W mojej kolekcji niedobitków pojawił się nowy jegomość - Kudłaty Ken. Oczywiście rzucam się w wir poszukiwań jego tożsamości, bo chłopak po traumatycznych przeżyciach (pogryzione dłonie) nie chce się wypowiadać na ów temat. W międzyczasie myślę nad strategią poprawienia jakości wyglądu jego dłoni. Obawiam się, że zwykła kąpiel we wrzątku niewiele tutaj zdziała... W każdym razie Lalek bardzo sympatyczny, choć nieśmiały... (wiadomo, nowe miejsce, nowe twarze...)
O CZYM JEST TEN BLOG?
Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam
Drogi Czytelniku
Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek
Szukaj na tym blogu
___________________________________________________________________________
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________
Po tytule myślałam, że będzie to Kudłaty ze Scooby'ego Doo ;-)
OdpowiedzUsuń:D ;)
OdpowiedzUsuńooo, bardzo lubię ten pysiałek -
OdpowiedzUsuńchoć kudełka mogą być dość
kłopotliwe w oswojeniu...
Tak, buźkę ma słodką - taką niewinną :) Jednak jego dłonie... Są tragiczne. Bidulek został chyba kiedyś pomylony z kolacją...
OdpowiedzUsuń