Pozwólcie, że dzisiaj uraczę Was nowym wpisem w zakładce:
Wpis powstał pod wpływem impulsu. Otóż, obudziło się we mnie natchnienie! Miało to miejsce krótko po tym, jak dojrzałam, w odmętach mojego mieszkania, starą szkolną okładkę na podręcznik (sprzed ponad dwudziestu kilku lat). Pochwyciłam ją łapczywie i w wyobraźni, niczym obrazy filmowe, przeleciał mi plan działania. Wzięłam się do pracy natychmiast, żeby nie zatracić owych obrazów. Efekt? Powstały klapeczki dla jednej z moich lal. Jak przebiegała cała produkcja? Przeczytacie o tym w wyżej wymienionej zakładce.
Świetne te klapki. Bardzo pomysłowe. Podobają mi się twoje tutoriale. Mam jedną płasko-stopą Stefkę i nabrałam chętki na sporządzenie jej takich bucików. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ha, moje płaskostope panienki zaraz będą się
OdpowiedzUsuńdomagać choćby klapek - zwłaszcza, że wydają
się dość łatwe w realizacji...
Dzięki bardzo :) Chętnie zobaczę efekty Waszych działań, oczywiście na stópkach Waszych modelek :) Pozdrawiam ciepło <3
OdpowiedzUsuń