Ostatnio jestem ogarnięta ekscytacją zakupową
po odkryciu w mojej okolicy nowego sklepu.
po odkryciu w mojej okolicy nowego sklepu.
Już Wam o nim zdawkowo wspominałam,
ale pomyślałam, że może warto zrobić odrębny post na ten temat.
ale pomyślałam, że może warto zrobić odrębny post na ten temat.
Action - miejsce rozpusty dla osób, które przy niewielkim budżecie lubią lepić, dziergać, malować, rysować, kleić, doszywać, ozdabiać, tworzyć, działać. Powiem Wam, że takie miejsce to naprawdę dobra rzecz, choć trudno tam nie wydać pieniędzy - kusi dosłownie wszystko. Człowiek się pociesza tym, że jest tam stosunkowo taniej niż gdzie indziej. Trzeba także przyznać, że jeśli mieszka się w mniejszej miejscowości, w której asortyment sklepowy dla plastyków jest zdecydowanie ograniczony, to tam można znaleźć faktycznie wiele rzeczy, które do tej pory kupowało się wyłącznie przez Internet.
Ogrom papierów różnego typu, koloru i faktury, farby, pędzle, masy plastyczne, sztalugi stołowe, maty do cięcia, koraliki i koraliczki, brokaty, kolorowy filc, ozdobne piórka, kleje, kawałki materiałów, miniaturowe domki do samodzielnego składania (podobne do tych, które można kupić w Empiku), rozmaite figurki, wełenki, kolorowe nici, papier fotograficzny różnego typu i... mogłabym tak wymieniać jeszcze długo. Jest to zdecydowanie fajnie miejsce dla lalkowiczów, u których większość lalkowych działań krąży wokół samodzielnego wykonywania scenerii do lalkowych fotek. Ostatnio znalazłam tam nawet ubranka lalkowe! Może nie są oszałamiające, ale jest to jakaś alternatywa dla tych, którzy mają dwie lewe ręce do szycia.
Ale wszystko po kolei...
Pokażę Wam część rzeczy,
jakie zwyczajnie MUSIAŁAM kupić
ku chwale lalkowania naturalnie :-)
Modelina
Każda paczka kosztuje przeważnie 4,25 zł, ale można trafić na promocję - ja miałam farta i kupiłam za 3,33 zł. Modelinę przetestowałam na wigilijnych ulepkach (patrz cytryna, pomarańcza i śledzie) i przyznam, że jest całkiem niezła. Mogę powiedzieć, że w moim odczuciu jest pośrednią masą między Astrą a FIMO. Wymaga dłuższego czasu utrwalania niż Astra, ale jest od niej trwalsza - przypomina FIMO, no i ma fajne, soczyste kolory. :-) Jak na razie jestem z niej zadowolona. :-)
Mata do cięcia
Kupiłam ją za 7,99zł i jak widać jest duża, co bardzo mi się podoba. :-) Poza tym jak zdążyłam się zorientować jest bardzo wytrzymała na cięcie nożykiem i jak to określił producent "samogojąca". Myślałam, że to żart, ale faktycznie, po zrobieniu kilku cięć i odłożeniu maty na kilka godzin - ślady przestały być widoczne. Bajka! Mam porównanie z inną matą, którą kupiłam w Empiku - tamta dużo mniejsza, a niestety droższa, no i zdaje się mniej wytrzymała na cięcie. Także chyba mogłabym matę z Action polecić.
Papier fotograficzny
Papier fotograficzny magnetyczny
Zwykły fotograficzny (20 arkuszy) kupiłam za 6,10 zł, a magnetyczny (2 arkusze) za 4,25zł.
Myślę, że jeśli te papiery nie przydadzą się do innych hobbystycznych działań (co może mieć miejsce, bo ceny nie są wygórowane), to w lalkowaniu także mogą znaleźć swoje zastosowanie - np. możemy zaprojektować i wydrukować prawdziwe lalkowe fotografie, magnesiki dla lalek.
Powiem Wam, że moim celem jest także kupno innego papieru, tzw. transferowego <klik>, który również jest tam dostępny. Z tego, co zdążyłam się zorientować, można na nim wydrukować jakieś drobne elementy (obrazki, rysunki), a następnie je naprasować na lalkowych ubrankach. Fajna sprawa myślę. Od razu przypomina mi się moje dzieciństwo, kiedy robiło się takie ozdoby na bluzeczkach - ja miałam Smerfy naprasowane na białą bluzkę - byłam przeszcześliwa. Kiedy kupię, dam Wam znać, jak się sprawuje :-)
Lalkowe ciuchy <link do oficjalnej strony>
Kosztują 4,29zł - w zestawie jest zwykle sukienka i buciki. Większość jest raczej słabej jakości, ale można znaleźć też całkiem niezłe. Poniżej moje panny zaprezentują dwie sukienki, które wydały mi się ciekawe.
Lalkowe ciuchy <link do oficjalnej strony>
Kosztują 4,29zł - w zestawie jest zwykle sukienka i buciki. Większość jest raczej słabej jakości, ale można znaleźć też całkiem niezłe. Poniżej moje panny zaprezentują dwie sukienki, które wydały mi się ciekawe.
I jak, co o nich sądzicie?
Dajcie znać w komentarzach!
To by było na tyle na dzisiaj.
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Liczę na to, że może kogoś czymś zainspirowałam.
Pozdrawiam serdecznie!