Tę buzię już znacie. Spotkaliście się już z nią w poprzednim wpisie, pozowała na ciałku Made to Move, jako "dorosła" lalka. Dzisiaj postanowiłam pokazać ją w oryginale. I jak sami widzicie, ponownie raczę Was lalką z serii o Harrym Potterze. No tak akurat ostatnio się dzieje, że trafiam na przeceny właśnie tych postaci. No i... korzystam.
Zatem, poznajcie Lunę Lovegood - dziewczynkę o wrażliwym sercu, honorowej i odważnej, choć niekiedy pogrążonej we własnej fantazji.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Życzę Wam spokojnego tygodnia.
Wasza Aya
Śliczna jest. I jako dziewczynka, i dorosła kobieta. Choć w wersji dorosłej chyba bardziej przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ostatnio u Ciebie królują bohaterowie z Harrego. Wszystkich już masz? To otwieraj swój własny Hogwart.
I mnie chyba bardziej odpowiada w wersji dorosłej, szczególnie jeśli chce się jej robić zdjęcia i się trochę "pobawić", choć na końcu moich lalkowych poczynań, zostawię ją taką, jaka jest w oryginale. Chcę mieć po prostu figurkę do kolekcji z HP, żeby stała na półce i ładnie wyglądała ;-). W wersji dorosłej pobryka trochę przy okazji pewnego projektu ;-) , a później wróci na swoje ciałko i już tam zostanie. Hogwart? Oj fajnie by było. Nawet myślałam o wykonaniu jakichś dioram w skali 1:6 o takiej tematyce. Jednak to stosunkowo duża skala, a miejsca w domu na razie mało. Nie miałabym gdzie tego trzymać. Na razie zostanę przy wersji typowego kolekcjonera: stoi sobie towarzystwo na półce i ładnie wygląda. :P
UsuńZ całej lalki najbardziej podoba mi się żakiet <3
OdpowiedzUsuńOj prawda :D :D :D Coś w tym jest :D
UsuńCałkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba jej buzia :-) I ubranko :-)
UsuńTwarzyczkę ma sympatyczną:)Chciałabym taką zrepaintować.
OdpowiedzUsuńChyba miło by się na tej buźce rysowało :-)
Usuń