Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić pannę, którą mieszka u mnie od niedawna. Do celów sesji przesadziłam ją na ruchome ciałko. Kupiłam ją, bo zachwyciła mnie jej buzia, pięknie wykonane krótkie afro i... jeszcze coś, o czym wspomnę na końcu tego wpisu.
Myślę, że ta buzia ma duży potencjał i już oczyma wyobraźni widzę ją w jakiejś plenerowej sesji... Tymczasem postanowiłam pofocić trochę w domu i chyba też sympatycznie wyszła.
Ach, cóż to za piękność? (śmiem przypuszczać) - pytacie.
Te piwne oczęta...
Ten fryz pięknie okiełznany...
Ach, któż to? Ach, któż?
Osoby, które widziały już moje fotki na Facebooku, wiedzą jaką panna skrywa tożsamość... Pozostali muszą wytrwać do końca...
O, kurczątko-żebym ja nie wiedziała, co to za jejmość? Widzę ją pierwszy raz u Ciebie, pierwsze o niej słyszę i podoba mi się okrutnie od pierwszego wejrzenia! Świetne ma to afro! I cudnie kolorystycznie wyszła w seledynowej sukni na różowym tle :)
OdpowiedzUsuńJa, przez totalny przypadek, dojrzałam ją na stronie Smyka, szukając zupełnie innej lalki. Byłam bardzo zaskoczona, bo również nie miałam pojęcia o jej istnieniu. Ale, że kocham kosmiczne tematy, no i mam słabość do lalek AA, więc kupiłam. No nie było innego wyjścia :D Do fryzjera nie chodzę, ciuchy kupuję w ciucholandach, tipsów i innych kosmetycznych cudów nie uskuteczniam, to mogę sobie pozwolić na lalkę. Pozdrowionka!
UsuńNadal zachwycam się jej śliczną buźką. A ruchome ciało sprawiło, że panna jest jeszcze bardziej szczęśliwa, co widać na fotkach. No i ta kreacja- super!
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, Iguś.
Ma uroczy pyszczek, to prawda. Zakochałam się niej od pierwszego wejrzenia :D Buziaki!
UsuńJest prześliczna! Zupełnie się nie domyślałam, kto to może być, bo nigdzie nie widziałam ciemnoskórej kosmonautki. Bardzo mi się podoba jej fryzurka (bardzo kunsztownie ułożona), ale chyba jeszcze bardziej uśmiech. Od razu poprawia humor :)
OdpowiedzUsuńBuźkę ma bardzo rozweselającą. A fryzurka sprawia wrażenie bezproblemowej na wietrze... Zobaczymy, musze kiedys przetestować. Równiez nie miałam pojęcia o istnieniu kosmonautki AA. No, ale jak widać jest ;-)
UsuńTeż mi się podoba jej afro:) Z kostiumem astronautki to Mattel się nie wzniosło na wyżyny kunsztu ale brawo za sam pomysł.
OdpowiedzUsuńNo cóż, to tylko zabawka, więc już przestałam wymagać zbyt wiele jak na te czasy nagromadzenia zabawkowego wszelakiego. Pozdrowionka.
UsuńFaktycznie bardzo sympatyczną ma buzię, a w zielonej sukience kojarzy mi się jakoś tak muzułmańsko, tylko hidżabu brakuje. Afro lubię na wszystkich lalkach. Wspaniałe afro prezentowała swego czasu aktorka Pam Gier, a basistka Esperanza Spalding też ma się czym pochwalić. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe spostrzeżenie z tym hidżabem... Pozwolisz, że wykorzystam pomysł ;-) Pozdrowionka!
UsuńJakbym wiedziała, że jest ciemnoskóra, to bym nie kupowała blondyny :/ Zawsze mogę przebrać którąś z moich Christie ;)
OdpowiedzUsuńMam to samo ;-) Ale wygląda na to, że ciemnoskóra powstała w ubiegłym roku, a blondyna jest z 2018 (choć teraz pannę blondi wznowili i tak jak ta ciemna jest w pudełku z dodatkami: flagą, kosmicznymi odżywkami)
Usuńzatem kiedy kupowałam blondi, jeszcze tej ciemnej nie było na świecie ;-)
Usuńkapitalny model lalki i bardzo wdzięcznie pozuje do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, jest ogromnie fotogeniczna :-) Muszę to przyznać :-)
UsuńGratuluję nowego "nabytku" <3
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jej fryzura :D
I mnie sie podoba! I mnie! I mnie! :P
Usuńfryzurka lalki śliczna, ale mi najbardziej podoba się zdjęcie na którym lalka siedzi po turecku. Bardzo fajna poza.
OdpowiedzUsuńMnie też się ta fotka (nieskromnie pisząc) podoba :P
UsuńOh Aya, this is so interesting to see what happens when you redress a "collector" doll. Yes, this doll has such a pretty face. And she redresses beautifully. Who knew that she was, in reality, an astronaut!!!
OdpowiedzUsuńdolls and human life hides many surprises :-)
UsuńŚliczna! Gratuluję panny! Też pierwszy raz widzę- bardzo ładna buźka!
OdpowiedzUsuńFajniutka, prawda? ^_^ Oj tak, oj tak!
Usuń