Już wkrótce koniec wakacji, stąd tematyka lalkowych gadżetów odnalazła się sama.
W dodatku, jak na zawołanie, mój ulubiony sklep, do którego miałam dostęp wyłącznie w mieście w którym pracuję, pojawił się także w innymi mieście - tym, w którym mieszkam. Radość nieopisana, bo niby to tylko 30km, ale kiedy człowiek ma urlop i praca jest przez pewien czas odległym bytem, nie bardzo chce się pokonywać tyle km, żeby pojechać wyłącznie do sklepu. Teraz mam Action niemalże pod nosem. Wcześniej bywałam w nim niejako przy okazji przemieszczania się do/z pracy.
Oczywiście pierwsze co zrobiłam, to kupiłam kolejne papiery do rozmaitych dłubaninek DIY i stworzyłam z nich kilka rzeczy potrzebnych do szkoły... Kto wie, może którejś lalce się przydadzą...
A swoją drogą, już we wrześniu, zamieszka u mnie nowy lokator - on z pewnością będzie musiał pobierać nauki, bo to jeszcze lalkowy szkrab... :-)
A swoją drogą, już we wrześniu, zamieszka u mnie nowy lokator - on z pewnością będzie musiał pobierać nauki, bo to jeszcze lalkowy szkrab... :-)
Także tworzę w myśl zasady: "może się przyda".
No i żeby osłodzić lalkom świadomość kończących się wakacji, panny dostały ode mnie kawałek arbuza - z masy twardniejącej na powietrzu :-)
Cudna wyprawka! Z takimi zeszycikami to aż nie żal kończyć wakacje :). A arbuz wygląda na bardzo soczysty :)!
OdpowiedzUsuńMyślę, że żal jest, tylko może odrobinę łagodnieje :P
UsuńPiękne miniaturki stworzyłaś. Bardzo lubię arbuzy, a tu aż ślinka leci. Ciekawe co zaprezentujesz 23 sierpnia na dzień miniaturek :)
OdpowiedzUsuńOjej :O Szczerze, zapomniałam o tym dniu... Faktycznie, wypadałoby coś udłubać :-)
UsuńPiękne przybory szkolne! Z takich zeszytów na pewno przyjemniej się uczy 😊
OdpowiedzUsuńKiedy byłam nastolatką, bardzo lubiłam zeszyty z twardą okładką, więc pewnie tak :-)
Usuńabsolutnie urocze! z takimi zeszytami chętniej dziewczyny pójdą do szkoły :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :P Pozdrawiam :-)
Usuńjakie pożyteczne piękno!
OdpowiedzUsuńjaki piękny pożytek :)))
Inusia, jak zawsze twórcza w komentarzu ;-)
UsuńSame śliczności! Jak zmniejszony asortyment sklepu papierniczego.
OdpowiedzUsuńStaram się :P bardzo się staram :P
Usuńjakie ty cudne te miniaturki tworzysz <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają :-) Pozdrowionka :-)
UsuńUwielbiam Twoje miniatury, twórz i pokazuj. Cuda po prostu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kreatywne Paluszki. Robię, robię - wykorzystuję ostatnie dni urlopu. :-)
UsuńWow chylę czoło bo warto! Twoje miniatury są coraz lepsze a te zeszyty biją moje mierne książki na głowę!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za pozytywny odbiór :-)
UsuńCuda i do tego takie cudne <3
OdpowiedzUsuńktoś tu zostawił cudowny komentarz :D
UsuńO żesz... Brak mi słów!
OdpowiedzUsuń:-) Dziekuję Kamelko :-)
UsuńMistrzyni miniatur! :)
OdpowiedzUsuńBrakłoby mi cierpliwości do dłubania takich drobiazgów. Szacun!
Ja nie mam z kolei cierpliwości do szydełkowania i robienia na drutach. Takie dzieła podziwiam! Dziękuję :-)
UsuńZarąbisty zestaw szkolny!
OdpowiedzUsuń:D Dzięki serdecznie :-)
UsuńJak zwykle, miniatury doskonałe!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się starałam. Dziękuję. Pozdrowionka.
Usuń