Nigdy w życiu nie grillowałam, nie mam grilla i właściwie nie przepadam za mięsem, ale w świecie moich lalek wszystko jest możliwe..., także grill. Myślę, że znacie już ten grill, a także to mini jedzenie - pokazywałam je rok temu -> KLIK i KLIK. Mam nadzieję, że i te zdjęcia się Wam spodobają... Pozdrawiam Was serdecznie - Aya.
_______________
*lalka: Barbie Fashionistas nr 82 na korpusie Made to Move
*top: wykonane przez moją psiapsi: @creativity_for_dolls Dłubaniny Lalkowe
*szorty i talerz: AliExpress
*buty: Mini Brands
*grill & jedzenie i akcesoria: wykonane przeze mnie
WOW! Jaka piękna lala! Te kiełbaski są urocze <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Gril jak prawdziwy ❤️
OdpowiedzUsuńDawniej zdarzało się, że co sobotę robiliśmy grilla. Głównie z rodzicami, albo z wujostwem.
Mam nadzieję, że tego lata pogoda będzie dopisywać
Twoje zdjęcia jak zwykle rewelacyjne, jak kadry filmowe!😍 Ja mięsa nie jem w ogóle, a na grilla do kuzynki zabieram 'podrabiane' kiełbaski bezmięsne, choć generalnie mogę żyć bez takich atrakcji. Ale w lalkowym świecie wszystko jest możliwe, więc skoro mogą grillować - to czemu nie!
OdpowiedzUsuńGrilla nie odmówię, choć zdarzało się, że serwowano mi pół surowe mięso - bleh. Robota mistrzowska, a lalka bardzo sympatyczna :)
OdpowiedzUsuńMmm, aż po drugiej stronie ekranu czuję zapach 😊
OdpowiedzUsuńI grill, i zdjęcia fantastyczne!
OdpowiedzUsuńA ja z grilla uwielbiam także warzywa i sery. ;)