Najlepszy przyjaciel to ten, który wydobywa z nas to, co najlepsze...
____________________
Kochani, trochę mnie nie było na blogu, bo sprawy rodzinno - osobiste dość mocno zajmowały mi czas, ale powracam do Was z kolejnym postem. Zdjęcia powstały tydzień temu w Egipcie... No tak, gdzież ja bym była, jak nie tam, prawda?
Mam nadzieję, że się Wam spodobają. Pozdrawiam Was serdecznie i cieszę się ogromnie, że jeszcze tu zaglądacie.
____________________
-> lalka: Barbie Fashionistas nr 145
-> top: @mattel
-> spodnie: @mattel , to prezent od Marzenki z Dłubanin lalkowych, którą znajdziecie na Instagramie pod nazwą: @creativity_for_dolls
-> buty: @zuru.toys
-> figurka psa: Kupiłam ją w przypadkowym chińskim sklepie i przemalowałam po swojemu...
-> bumerang: wykonany przeze mnie z kawałka drewnianego patyczka
Miłego tygodnia, Kochani!
Pozdrawiam!
Wasza Aya!
Skąd ja znam tę sytuację z codziennym życiem komplikujących funkcjonowanie bloga 😉? Przepiękne, letnie zdjęcia i jak zawsze podziwiam ich niesamowitą dynamikę. Twoja panna i jej piesek po prostu żyją 😊!
OdpowiedzUsuńOj tak, życie codzienne potrafi nam mocno dać w kość... A gdzież to mogłabyś być, jak nie w Egipcie? W Turcji na przykład! 😉❤️Piękne fotki. Naprawdę nie wiem, jak Ty to robisz, to chyba naprawdę jakaś fotograficzna magia! Ściskam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia! *_*
OdpowiedzUsuńEch, z tym czasem zawsze tak samo - wiecznie go brakuje...
Zdjęcie z bumerangiem na pierwszym planie wymiata <3
OdpowiedzUsuń