Październik to idealny miesiąc do wspominania letnich przygód. Pogoda październikowa, nawet ta ciepła i słoneczna, nie jest tą, którą pamiętamy z lata... Już liście nabierają kolorów, zimne ranki przyprawiają o dreszcze, dlatego wspomnienia ocieplają i uprzyjemniają pierwsze jesienne zderzenie z polską rzeczywistością klimatyczną.
Dziś, zarówno jako wspomnienia z harców na Synaju, a także już jako wstęp do tematyki późnopaździernikowej (a w realiach polskich nawet listopadowej), zaprezentuję Wam moją pannę wiedźmę Bellatrix i jej wyczyny na miotle oraz fotorelację z czarodziejskich oględzin magicznych kul. Mam nadzieję, że się Wam spodobają.
niosła Was przez najbliższy tydzień!
Super modelka i wspaniała sesja. Kulki/kule też robią dobrą robotę.
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne Magduś. Kiedy zobaczyłam te kulki, od razu musiałam kupić - kosztowały ok 4zł za całą siatkę. Zawsze marzyłam o sesji z wykorzystaniem takich kulek. Dziękuję. Serdeczności
UsuńPiękna sesja, Bellatrix nawet podczas harców na miotle wygląda elegancko! Kule zawsze się przydają do czarodziejskich sesji, a Ty zrobiłaś piękne zdjęcia, podkreślające ich 'magię'. Ściskam serdecznie, jak możesz to nie wychodź spod kocyka 🤗wiem, że ciężko znosisz jesienne chłody, koliberku z ciepłych krajów 😘
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne kochana. Oj tak, pwróciłam do chłodnej polskiej rzeczywistości. I choć jest ona niezwykle kolorowa o tej porze i w tym roku wyjątkowo ciepła, to i tak specyfika mojej pracy plus dojazdy w busach z kichającymi pasażerami przyprawiły mnie o bół gardła, katar i ogólnie choróbsko. Zdecydowanie to nie mój klimat. Kocysie są wskazane, bardzo. Buziaki. Dziękuję.
UsuńBecia wymiata na tej miotle.
OdpowiedzUsuńTylko żeby nie spadła bo się potłucze 😀
Oj, ależ ona to doświadczona lotniczka... Fruuu... i poleciaaałaaaa!
UsuńIdealnie magiczna sesja! Bellatrix śmiga nad pustynią jak dżin! Kule na pewno się przydadzą przy nadchodzących, halloweenowych czarach - są jak do nich stworzone.
OdpowiedzUsuńJesień, niestety, robi się już coraz chłodniejsza, byle jednak nie brakło słońca, a da się i to znieść, szczególnie, gdy po powrocie ze spaceru w domu czeka gorąca czekolada z piankami :D
Ta czekolada z piankami brzmi przekonująco. Buziaki.
UsuńŚwietne są zdjęcia latającej Bellatrix! Ciekawe, co tam wypatrzyła w tych swoich kulach... ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kolejną swoją podróż... Oby mnie ze sobą zabrała... Heh...
Usuń