Wakacje to taki czas, kiedy myśli się intensywniej o wyjazdach, podróżach, wojażach. Przyznam się Wam, że również o tym myślę i bardzo tęsknię za zwiedzaniem kolejnych zakątków jakiegoś uroczego miejsca. Tęsknię za lotniskami, za autobusami, za pociągami... Za wszystkim, co kojarzy się z atmosferą podróży. Na razie odpoczywam w domku i tutaj cieszę się urlopem, ale liczę na to, że będzie mi dane w tym roku dokądkolwiek wyjechać. No zobaczymy...
Tymczasem focę laluszki, poddaję się zabiegom rehabilitacyjnym (no tak wyszło, że moje biodro nie odpuszcza) i sycę serce rodziną. A, że w myślach mam wojaże, to i dziś sesja z odniesieniem do osobistych pragnień. Zapraszam do oglądania :-)
Panna z plecaczkiem, w podróży (ta podróż to jedynie do innej części miasta, ale zawsze :P )
W wyobraźni miałam trochę inny zamysł,
ale praca z tym materiałem trochę zweryfikowała projekt.
Jednak efekt chyba nie jest taki zły - do lalkowych fotek może być.
Jej oryginalne ciałko było także ruchome, ale mniej niż MtM,
więc ją przesadziłam czasowo na to, które widzicie.
Bardzo się z niej cieszę, bo od dawna chciałam mieć tę buźkę.
Jest słodziutka :-) Przynajmniej dla mnie.
Pozdrowionka!
Zarówno plecak jak i aparat świetnie się prezentują jako dodatki do tej panny:)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne. Pozdrowionka.
UsuńTrzymam kciuki, by udało Ci się niebawem wyjechać, razem z Twoimi pannami! Zarówno plecaczek, jak i aparat są jak stworzone do dalszych wypraw, a hokeistce w nich bardzo do twarzy 😊. Jeśli dobrze pójdzie, zacznę urlop w przyszłym tygodniu i może mnie też poniesie trochę dalej od mojego grajdołka 😉
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia, oby się udało. :-) Ooo, zaczynasz od przyszłego tygodnia? Juhuuu! Super! czekam na relacje z lalkowania! Uściski.
UsuńTaka zwyczajna dziewczyna z sąsiedztwa z tej lalki, w pozytywnym znaczeniu. :) Bardzo dobry plecaczek!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Cieszę się, że tak to odbierasz, że się podoba. Pozdrowionka!
UsuńJa w tym roku urlop także spędzam w domu, ale nie narzekam, jest czas aby poogarniać lalki, przemalować je i pofocić :) Taki urlop ma także swój urok :) Ale też nie ukrywam, że chciałabym znowu odwiedzić Japonię :( No nic może w przyszłym roku :) A panna super, bardzo podoba mi się jej stylizacja, a plecaczek pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńJaponia... Och, marzenie... Miałaś szczęście, że tam pojechałaś, bo to ogromnie ciekawy kraj. Życzę Ci, żebyś znowu miała sposobność tam polecieć, jeśli tylko tego pragniesz. A co do domowego urlopu. Tak, ma swój urok, z pewnością. Bardzo dziękuję. Pozdrowionka.
UsuńŚliczne zdjęcia. Wygląda tak naturalnie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję. Miło, że zajrzałaś na bloga, co w tym codziennym zabieganiu nie jest proste. Starałam się ją jakoś naturalnie ofocić. Ogromnie się cieszę, że się udało. Pozdrowionka.
UsuńŚwietny plecaczek i sesja! ❤️Laleczka sympatyczna i milutka, chociaż osobiście wolę bardziej wyraziste, charakterystyczne twarze...Oj, też mi się tęskni za dalekimi podróżami, uwielbiam atmosferę lotnisk i latanie samolotem... Ale póki co, aż tak dalekie podróże mi się nie szykują, jednak cieszę się z tego, co jest! Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że uda Ci się gdzieś pojechać!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Ja tez staram się cieszyć tym, co jest, bo każdy czas ma swój urok. Nie ukrywam jednak, że tęsknię za jakimś wylotem. No zobaczymy. Serdeczności.
UsuńFajniutka dziewczyna.
OdpowiedzUsuńPlecaczek rewelacyjny, do niczego nie można się doczepić. Aparat pamiętam, oczywiście. Marzę o takim...
Sama sesja wyszła bardzo naturalnie, świetnie po prostu.
Dziękuję Marzenko. Jak mnie najdzie wena, to Ci ulepię aparat, ale nie obiecuję na razie, że na jesień :P Pozdrowionka kochana. Jeszcze raz dziękuję za miła opinię.
UsuńDużo zdrowia dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńPanna jest urocza. A plecak po prostu rewelacyjny!
Dzięki Kamelko. Zdrowie najważniejsze. A jeszcze, gdy w tym wszystkim ma się czas na hobby, to już jest bardzo dużo. Uściski.
Usuńteż lubię ten pysiałek
OdpowiedzUsuńchoć teraz jest u mnie
Zwodnicą Drapieżnicą
Nadmorską Syreną :)