Witajcie Kochani w ostatnich chwilach stycznia!
Myślę, że dzisiejszy wpis kończy na jakiś czas moją zabawę z miniaturowymi domkami w skali 1:20/1:24. Spróbowałam, pobawiłam się - wystarczy. Skupię się teraz na lalkach w skali 1:6 i akcesoriach dla nich. Może uda się wyprodukować pokoik do zdjęć adekwatny do rozmiaru Barbie. No zobaczymy.
Tymczasem zapraszam do oglądania miniaturowego warzywniaka, nad którym ostatnio pracowałam. Przyznam, że zabawa z nim była ogromnie absorbująca, żmudna i długotrwała, ale dotrwałam do końca. Rezultat trochę mija się z moimi planami, które przewidywały wykonanie większej ilości warzyw i owoców z modeliny, no ale niestety (z różnych względów) nie dałam rady. Tak czy inaczej warzywniak skończony i cieszy mnie to bardzo. Miłego oglądania!
Wybaczcie...
Życzę Wam wspaniałego tygodnia, pięknej pogody i dobrego zdrowia.
Uściski!
PS: Zapraszam również do odwiedzenia bloga Eleny:
http://lalki-eleny.blogspot.com/2022/01/baska-ruszya-w-polske-czyli-krotko.html,
na którym pojawił się wpis podsumowujący ciekawy projekt
#dolltourpoland, w którym i ja wzięłam udział w ubiegłym roku.
Świetne, bardzo realistyczne i dopracowane. Podziwiam ogrom włożonej pracy.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję za tak miły odbiór.
UsuńAle czad! Szkoda że te miniaturki są takie miniaturkowe ;) Jakby były w skali Barbiowej..... Pewnie sama bym się załapała - tylko później gdzie to trzymać ;)
OdpowiedzUsuńJa na lalki mam już bardzo mało miejsca ;)
Ale wykonanie fantastyczne!
Bardzo dziękuję :-) Właśnie, gdzie to trzymać...
UsuńWarzywniak wspaniały, jak zresztą każda dioramka jaką tutaj prezentowałaś. Czekam na jakąś dioramkę w skali 1/6 made by you :) Sama od kilku tygodni wyczekuję na swoje natchnienie... Kupiłam kilka materiałów, chciałam stworzyć kilka opcji dioramy w skali 1/6 - ale mam dziwny zanik twórczy :) NIC, pusto... zero pomysłu na fajną dioramę. PS: Projekt z bloga Eleny - mistrzostwo świata! <3 :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała wziąć się za dioramę 1:6, ale... jakoś nie mam kiedy i gdzie :D
UsuńBardzo mi się podoba ten warzywniak:) Sama o takim marzę tylko w skali 1-6!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :-)
UsuńTobie? Na stówę się uda stworzyć taki barbiowy pokoik, że wszystkim kopary zwisną do pięt :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo. Może kiedyś <3
UsuńNawet jeśli jest nieco inny niż to, co planowałaś, to jest po prostu obłędny! Coś wspaniałego. Podziwiam zawsze, jakie cuda tworzysz w miniaturze. Wszystko jedno, w jakiej skali.
OdpowiedzUsuńPowtórzę się, ale warzywniak jest po prostu niesamowity. *_*
Jejku, taka byłam niezadowolona z niego, ale po Waszych komentarzach zaczynam tonować i się cieszyć. Bardzo dziękuję!
UsuńWOW!!! Aya, I am fascinated by all of the detail and love you put into each scene. It must take you hours to put each one together and I admire all the love and passion that goes into each minuscule fruit and vegetable. Outstanding!
OdpowiedzUsuńThank you so much my nice friend <3
UsuńŚlicznie to wygląda. Też żałuję, że są w takiej małej skali tylko😥
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale z drugiej strony na większą skalę nie miałabym miejsca przy tylu różnych "domkach'. Zabawa z nimi wiele mnie nauczyła, zyskałam doświadczenie. Jedno zbudowanie dioramki tego nie daje. Zatem przy mniejszej skali więcej doświadczenia można zyskać, tyle że efekty to tak bardziej będą kurzołapami niż przydatnymi w lalkowaniu matariałami. Chyba, że dla jakichś malutkich laleczek, ale takie mnie niezbyt interesują. Jednak moja ulubiona skala lalek to 1:6
UsuńJeszcze więcej? Moim zdaniem Twój warzywniaczek jest fantastycznie zaopatrzony i chętnie robiłabym w nim zakupy! Te wszystkie malusieńkie cuda wyglądają niezwykle apetycznie, a i ich sposób wyeksponowania nie pozostawia niczego do życzenia - prześliczności!
OdpowiedzUsuńjejkuuu, dziekuję ^_^ bardzo ^_^ Pozdrowionka!
UsuńRobiłabym tu zakupy! :)
OdpowiedzUsuń:D :D :D Super! Bardzo się cieszę!
Usuń