I tym zacnym tytułem pragnę Was wprowadzić w kolejną porcję moich fotek. Miłego oglądania!
PS. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i znajdujecie czas na lalkowanie.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Dziękuję za wizytę!
- Aya :-)
- Aya :-)
Coś dla artystycznych dusz, entuzjastów lalek, twórców miniatur... Zapis spostrzeżeń, pomysłów, działań związanych z lalkami.
Super, że macie czas na podróżowanie i chwytanie dobrych chwil. Bardzo udana sesja. U mnie niestety brak czasu na lalkowanie, ale zawsze można nacieszyć oczy u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę z całego serca, żebyś mogła schwytać wolny czas i poświęcić go na wymarzone plany i działania. Pozdrowionka.
UsuńZ czasem ostatnio nieciekawie, ale staram się nadrabiać, kiedy się tylko ta! Wyobrażam sobie, jakie te kamienie musiały być cieplutkie, do tego barwne kwiaty w tle... Twoja panna znalazła sobie świetne miejsce na złapanie oddechu w wędrówkach. A jaki ma boski plecaczek!
OdpowiedzUsuńByły ciepłe, ale nie aż tak jak można sobie wyobrazić, bo to był grudzień, więc pogoda raczej taka jak w polskie lato. A lalki to zawsze wyhaczą jakiś fajny plener, gdzie sobie przycupną. Dziękuję!
UsuńWspaniałe zdjęcia <3 Cytat bardzo życiowy, podróże kształtują. I cieszą!! :) Człowiek oddycha pełną piersią! Cieplutko ściskam ;)
OdpowiedzUsuńOj tak. Uściski cieplutkie, a nawet gorące ;-)
UsuńZazdroszczę pięknych widoków i plenerów no i słońca :D u nas teraz pogoda taka że nie nastraja zbyt optymistycznie do lalkowania :(
OdpowiedzUsuńOj mam tę samą pogodę, bo jestem w Polsce. I też ubolewam, oj ubolewam. Uściski.
UsuńPiękne zdjęcia ❤️
OdpowiedzUsuńJa niestety ostatnio mam kryzys lalkowy i zastanawiam się nad zmniejszeniem mojej kolekcji. Aparat kurzy się na półce. Mam tyle rozgrzebanych rerootów że się w głowie nie mieści. Mam nadzieję że na wiosnę wrócę pełną parą
Oooj, biedna... No kurczaczki czasem zdarza się taki kryzys, ale na szczęście kryzysy mają to do tego, że... mijają. Twój też minie. A jeśli czujesz, że powinnaś uszczuplić kolekcję to może warto faktycznie coś sprzedać, a za jakiś czas kupić coś nowego - innego, co wznieci wenę. Uściski!
UsuńPiękne motto w tytule wpisu. Twoje plenerowe zdjęcia zawsze są zachwycające, ogromnie zazdroszczę takich cudownych widoków i podróży. Baw się dobrze :)
OdpowiedzUsuńKochana, ja od miesiąca jestem w Polsce, tylko fotki co jakiś czas dodaję, bo narobiłam ich tyle, że głowa mała. Ale dziękuję serdecznie za miłe wsparcie w lalkowym działaniu. Buziaki.
UsuńW całej rozciągłości zgadzam się z tytułowym cytatem i żałuję, że nie mogę podróżować tak często, jak tego potrzebuję... Cudna lalka i zdjęcia, a plecaczek po prostu boski! 💓
OdpowiedzUsuńJa niestety również nie zawsze mogę sobie pozwolić na realizację podróżniczych planów, kiedy ich bardzo potrzebuję. W tym roku udało się wyjątkowo wypocząć i wygrzać poza konkretnym sezonem turystycznym. Bardzo dziękuję za przemiłą opinię. Pozdrowionka.
UsuńAch, sama prawda. Zgadzam się z tymi słowami całym sercem. I wypatruję jakiegoś wypadu w góry. ;)
OdpowiedzUsuńA tymczasem ponapawam się słonecznymi widokami u Ciebie. :)
Trzymam kciuki za Twoje plany, no i oczywiście wyczekuję fotek z wyjazdu. Dziękuję. Uściski.
UsuńTa lalka wygląda lepiej na Twoich zdjęciach niż na promo :)
OdpowiedzUsuńO jejku, bardzo mi miło i serdecznie dziękuję za tak miłe słowa. Pozdrowionka.
UsuńOj, chciałabym podróżować tak często, jak potrzebuję. Niestety, życie ma dla mnie inne zadania.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda ta panna na Twoich fotkach. Jak zawsze, zachwycam się wszystkim.