O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

środa, 26 października 2022

Muzyka świata...

        Świat ma nie tylko obrazy, kolory, kształty, faktury, zapachy, smaki, ale ma również dźwięki: szum morza, śpiew ptaków, skrzypienie piasku pod stopami, szelest liści... Jakże przyjemnie móc odbierać świat wszystkimi zmysłami! 

      Dobrze, że technika i postęp wspomagają tych z nas, których wybrane zmysły mają swoje ograniczenia - nosimy okulary, niektórzy wspomagają odbiór dźwięków aparatami słuchowymi. Cieszę się, że lalkowy świat Mattela stara się dostrzegać i odtwarzać wszelką ludzką różnorodność - nie tylko etniczną, ale również odmienność związaną z wybranymi dysfunkcjami organizmu. Pojawiały się okulary, pojawiały się protezy kończyn, i wreszcie pojawiła się lalka z aparatem słuchowym. 

Ogromnie mnie to zainteresowało i wiedziałam, że ta panna musi być moja. :-)

         Znalazłam ją w Action, w bardzo dobrej cenie, więc od razu trafiła do koszyka. A że później pojawił się długo wyczekiwany wyjazd, to i pannę tam zabrałam. 

     Tydzień temu pokazywałam Wam lalkową relację wyjazdową z udziałem innej laluszy <KLIK>, dziś przyszła pora na kolejną pannę. Zapraszam do oglądania fotek, bo moim zdaniem lalka jest bardzo ładna i warta zainteresowania.

Te urocze aparaciki na uszkach... Są bardzo ładnie wykonane. I jakoś rozczulają mnie 💗💗💗


Podoba mi się bardzo malunek jej oka. Jest konkretny, wyraźny, lubię takie u lalek. 


No i tak to sobie panna pląsała nad morzem...

Nawet przejściowe chmury i deszcz jej nie przeszkadzały
w napawaniu się dźwiękami przyrody.

_______________________________

Pokażę Wam jeszcze na koniec dzisiejszego wpisu,
jaką uroczą niespodziankę dostałam od Magdy z bloga Zacisze Lenki...

TAAA DAAAM! 
Oto urocza lalkowa dziecina do mnie przyjechała
wraz widokówką, piesiową bombeczką, blokiem ozdobnych papierów
oraz świeczkami zapachowymi, które z pewnością nadadzą miły nastrój
jesiennym wieczorom. 

Dziękuję jeszcze raz serdecznie. 💖💗


____________________

POZDRAWIAM! 
DO KOLEJNEGO POPISANIA! 

10 komentarzy:

  1. Stawianie na różnorodność i wypuszczanie lalek z ułomnościami się Mattelowi chwali, ale moim zdaniem nie przykryje to ogromu niedoróbek i bubli. Może jestem zbyt surowa, jestem jednak z natury perfekcjonistką. Twoje zdjęcia jak zwykle wspaniałe. Idealnie łapiesz perspektywę, co sprawia, że twoje lalki ożywają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za pozytywną opinię w zakresie moich fotek - to ogromnie mobilizuje. A kwestia niedoróbek... Tak, temat - rzeka niestety. Pozdrowionka!

      Usuń
  2. Założenia są świetne, ale jak wiadomo jakość wyrobów Mattela spada w zastraszającym tempie, Cieszę się, że lalka jest dobrej jakości i bez wad ukrytych. Uwielbiam szum morza- dla mnie największy relaks to klapnąć na plaży i zasłuchać się w odgłosy świata. Lubię też obserwować ptaki, które niepłoszone same podchodzą blisko człowieka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również kocham morze, jego szum, a także piasek, po którym można kilometrami spacerować gołą stopą - działa to na mnie terapeutycznie pod każdym względem. Natura ma w sobie gotowe lekarstwa na wiele chorób, problemów, i to jest fantastyczne. A zabawki XXI wieku chyba każdej firmy są gorszej jakości niż te z lat np. 80. ubiegłego wieku. Niestety... Coraz mniej ekologii w tych "ekologicznych czasach postępu" Pozdrowionka!

      Usuń
  3. Sam pomysł jest świetny, bo zarówno uczy dzieci tolerancji, jak i urozmaica kolekcje dorosłych, ale... jak pisały przedmówczynie, byłoby jeszcze fajnie, gdyby w ślad za dobrymi pomysłami szło wykonanie. Ale Twoja panna jest śliczna i od wad wolna, a to najważniejsze. I znakomicie się bawi, co widać na absolutnie każdym ujęciu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za miły komentarz. Podpisuję się obiema łapkami pod wpisami, dotyczącymi niedoróbek, niestety. Ale na szczęście jakoś w tym wszystkim potrafimy odnaleźć nadal naszą pasję do focenia i to jest fajne. Pozdrowionka!

      Usuń
  4. W kwestii lalek dziewczyny napisały wyżej już wszystko, co było do napisania...

    A Twoje zdjęcia są po prostu cudne. I bardzo mi się podoba to, jak opisałaś "muzykę świata".

    OdpowiedzUsuń
  5. O, proszę do jakiego stopnia wciągnęły mnie moje różne, mroczne zaułki, że nic nie wiedziałam o taaakim projekcie... Lala z aparatem słuchowym to podwójnie ważny temat. Raz, że oswajamy kolejne formy dysfunkcji; dwa, że współczesna młodzież (choć i ja już tego doświadczyłam) przemierzająca ulice ze słuchawkami na uszach, sama prowokuje uszkodzenia słuchu. Lalka daje do myślenia, a Twoja sesja jak zwykle - przenosi widza w świat przyrody i relaxu. Zawsze odpoczywam, ilekroć do Ciebie zaglądam :-)
    PS. Prezent - piękny i naznaczony sercem. Tego dziś brakuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie dziękuję za te miłe słowa i wsparcie w indywidualnym lalkowaniu. Pozdrowionka Kiduś.

      Usuń

___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *