Podczas kolejnego wyjazdu do Turcji, odwiedziłam Side, a w nim ruiny antycznego miasta - pozostałości po bujnej historii tego terenu. Oczywiście była to okazja do ofocenia, w ciekawych okolicznościach terenu, następnej z moich lalek.
I pomyśleć, że na początku roku tak zarzekałam się,
że żadna z lalek nowego wypustu fashionistek mnie nie rusza...
Tymczasem przygarniam jedną po drugiej...
No, ale wróćmy do wątku ruin...
Po siedmiu latach od ostatniej wizyty w Side mogłam stwierdzić, że wszystko stoi na swoim miejscu i nadal budzi respekt.
Zaskakujące, ile kiedyś ludzie mieli samozaparcia, żeby wymyślić i wybudować takie kolosy.
Bardzo się ucieszyłam, bo udało mi się również obejrzeć tamtejszy starożytny amfiteatr. Kilka lat temu nie miałam takiej możliwości, z różnych powodów. No, ale jak widać, co się odwlecze, to nie uciecze.
Do tej pory na blogu pokazywałam głównie współczesną Turcję, jestem jednak ciekawa, czy pejzaże tego kraju, przez które przewijają się obrazy międzynarodowej historii również się Wam podobają. Ja uwielbiam takie miejsca, w których czas gna i jednocześnie stoi.
Myślę, że lalka fajnie prezentuje się w roli turystki. Do twarzy jej z aparatem :-)
Dziękuję, że dzielnie wytrwaliście w tym natłoku fotograficznym.
***
Mimo jesieni, wyglądającej zza drzew, chmur i poranków,
nadal mamy przecież lato
- niechże ono jeszcze trochę się wysili i pogrzeje....
Proszę...
Tego sobie i Wam życzę!
Buziaki!
Wasza Aya!
Twoja panna ma wspaniały aparat i pewnie pomagała Ci robić zdjęcia. Malo miałam okazji bywać za granicą, ale zawsze ciekawiły mnie pamiątki przeszłości. Dlatego trochę Ci zazdroszczę tych starożytnych ruin. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, pannna też fociła, tylko nie wiem dlaczego nie chce mi pokazać swoich zdjęć... Ach te lalki :P Uściski :-)
UsuńO tak! Cudowne fotki! Cudowne ruiny! Uwielbiam historyczne miejsca, a ruiny wręcz kocham. Dlatego dziękuję za ten wpis, za te fotki.
OdpowiedzUsuńPanna, jak każda, która z Tobą wyjeżdża, wygląda super. Zadbałaś o każdy szczegol- okulary, aparat, dobry humor 😀.
Dzięki Marzenko :-) Staram się dbać o szczegóły, żeby było ciekawiej :-) Uściski :-)
UsuńPo ustaleniu, że lalki wyglądają świetnie w kwiatach, należy dodać, że równie znakomicie prezentują się na tle antycznych zabytków :)! Wspaniała sesja, zazdraszczam Wam możliwości spacerowania wśród takich wspaniałości. Twoja panna także wyekwipowana jak należy, nie tylko w świetny aparat i okularki, ale nawet daszek, by słońce zanadto nie spiekło jej twarzyczki :).
OdpowiedzUsuńEch, ja też bym chciała, żeby jeszcze trochę pobyło ciepło...
Słońce dawało czadu bardzo, więc o lalę trzeba było zadbać należycie :P I ja bym chciała ciepła aż do grudna. Czy to naprawdę tak wiele? :D
UsuńTak! Do grudnia, a potem od stycznia już wiosna :D!
UsuńMuszę przyznać, że widoki pierwsza klasa :D Zazdroszczę wam takiej wycieczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki Eleneko :-) Cieszę się, że fotki się podobają :-)
UsuńElenko*
UsuńRewelacja! Twoja dziewczyna idealnie sprawiła się w roli turystki :-)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca i fantastyczne zdjęcia!
Ciekawy plener robi ciekawe fotki :-)
Usuń