Bardzo polubiłam prezentowaną dzisiaj lalkę, choć focenie jej nie jest łatwe ze względu na ciemne ciałko, na którym momentalnie osiada kurz i pył oraz na którym bardzo trudno opanować światło i cień. Przywitałam jednak to nowe doświadczenie z otwartością i starałam się uczyć pracy w nowych okolicznościach.
Niektórych pyłków nie wyłapało na żywo moje oko, dlatego przy obróbce zdjęć musiałam je usunąć komputerowo - dość kłopotliwe, ale do przejścia (wymaga jedynie cierpliwości). Cienie, tworzące się na twarzy, momentami utrudniały pokazanie buźki w pełnej urodzie - to spróbuję opanować przy innej okazji.
Zanim pokażę Wam w kolejnym poście inne zdjęcia tej panny, do których mam szczególny sentyment, postanowiłam podzielić się z Wami najpierw tymi. Zależało mi na tym, żeby lalkę ukazać w różnym kontekście i stylizacjach, uważam bowiem, że panna ma naprawdę duży potencjał (choć trzeba go stopniowo odkrywać).
Zapraszam do oględzin
:-)
:-)
Lalka i zdjęcia bardzo fajne ;).
OdpowiedzUsuńNie łatwo jest sfotografować obiekt o ciemnym kolorze, tak aby zachować wszystkie szczegóły i nie prześwietlić zdjęcia ;). A Ty sobie z tym poradziłaś :). Czekam na kolejne zdjęcia ;).
Pozdrawiam.
Dziękuję, choć nadal niektóre zdjęcia chciałabym poprawić i z perspektywy czasu widzę, że mogłam ją ustawić pod innym kątem, wtedy wypadłaby lepiej. Robiąc fotki pannie o takim kolorze ciałka, dochodzę do wniosku, że najlepiej jest ją focić po południu, albo rankiem, kiedy słońce jest niżej i oświetla lepiej pannę. Gdy robiłam zdjęcia od 11.00 do ok. 13.00 słońce było za wysoko i na buzi robiły się duże cienie. Trudno było ją ustawić tak, żeby uniknąć mało efektownych zaciemnień. Pozdrawiam. Inne zdjęcia panny już wkrótce
UsuńPiękna panna w pięknej kompozycji :D
OdpowiedzUsuń:D :D :D Dzięki :D Pozdrawiam serdecznie :D
UsuńJak zobaczyłam w poprzednim poście to ciałko, to od razu wiedziałam, że to będzie właśnie ta lalka, którą zabierasz na wakacje. Świetna panna sama nawet rozważałam kupno tej lali ponieważ na necie pojawiło się kilka całkiem przyzwoitych ofert. Podoba mi się jeszcze jedna z tej serii, ta z koczkiem u góry. Zdjęcia cudne, masz kobieto talent.
OdpowiedzUsuńTa z koczkiem ma również ciekawą twarzyczkę - i mnie się podoba :-) Co do Panny "brokat i blask" to mnie osobiście podbiła bardzo serce, choć idealna nie jest. Porównując jej ciałko z ciałkami starszych MtM, dostrzega się, że producent podszedł do wykonania po macoszemu. Odlew poszczególnych elementów nie jest idealny, widać różnicę kolorystyczną w plastiku. Poza tym lewą rączkę ma dość luźną w stawie łokociowym, więc podczas pozowania poza nie jest zbyt stabilna. Mimo wszystko to pierwsza bardzo ciemna MtM, więc pożąda się jej jakby nie było ;-) Dzięki serdeczne za miłe słowa.
UsuńŚliczna modelka, a do tego ma fajne połyskliwe spodenki.
OdpowiedzUsuńTo prawda, czarnulki nieco inaczej łapią światło przy foceniu, ale są naprawdę wdzięczne. Mam nadzieję, że i ja znajdę gdzieś tą pannę. :)
Te spodenki zostały przerobione z syrenkowego ogona, kupionego w ciucholandzie :P Dół był zniszczony, więc pomyślałam, że zrobię z tego spodnie i zaprezentuje pannę w stylu Boney M. Dziękuję :-)Cieszę się, że się panna spodobała :-) Pozdrawiam ciepło
UsuńPS: A pannę znajdziesz gdzieś na pewno, wszak dopiero te lalusze weszły na polski rynek :-)
UsuńŚliczne dziewczątko! W pełnym słońcu czuje się jak ryba w wodzie i z każdego ujęcia widać, jak uwielbia lato. Przedostatnie zdjęcie jest wyjątkowo urocze!
OdpowiedzUsuńKiedy robiłam trzecią i przedostatnią fotkę, na drzewie obok siedziały kruki, które intensywnie patrzyły na lalkę. Były tak zainteresowane, że bałam się odchodzić od niej na większą odległość - miałam odczucie, że planują porwanie :D Swoją drogą widok kruków ostatnio mnie tam zaskakuje, ale widać im też te tereny przypadły do gustu i się osiedlają w zastraszającym tempie. Pozdrawiam :-)
UsuńFantastyczna sesja przepięknej panny. Zachwycam się jej urodą od pierwszego wejrzenia...
OdpowiedzUsuńJa początkowo, widząc laluszę w zapowiedziach internetowych, planowałam kupić wyłącznie na ciałko. Nie podobała mi się zbytnio jej buźka. Tymczasem okazało się, że to całkiem wdzięczna twarzyczka i przy właściwym opanowaniu oświetlenia, wychodzi całkiem ładnie na zdjęciach.
UsuńWłaśnie do tego chciałam się odnieść...na zdjęciach promo buzia nie bardzo mi się spodobała (może to te usta...), ale na Twoich fotografiach to zupełnie inna panna! Jest urocza, śliczna i nawet kolor pomadki jest tu do przyjęcia! Pięknie pozuje! Zaskoczyła mnie info, że jeden staw łokciowy już jest luźny! Uwielbiam stabilne lalki, więc ta wiadomość mnie zmartwiła!
UsuńFakt, ciężko fotografuje się ciemnoskóre lalki, ale ta sesja jest znakomita!
Oluś, niestety staw jednej rączki mnie zdegustował. Każda z moich MtM miała bardzo sztywne stawy - wszystkie. Niektóre nawet sprawiały trudność, kiedy chciałam zmienić pozę - bałam się, że złamię rękę, czy nogę. Natomiast powyższa panna ma ten feler, że rączka jest luźna. Może nie jakoś bardzo mocno, ale jednak zauważalnie, bo potrafi się odchylić od pozycji, w której wstępnie ustawiłam lalkę, zatem obawiam się co będzie z czasem... Nie wiem, czy wszystkie są takie, może tylko moja ma taki mankament... W każdym razie jest to irytujące.
UsuńCóż, nic nie jest pewne i stałe... moja mtm z poprzedniej serii, którą mam już jakiś czas, za nic nie może klęknąć, bo od razu siada na nogach... nawet zaczęłam się zastanawiać, czy sama jej trochę nie "popsułam", kiedy nakładałam odżywkę na jej włosy lub moczyłam chwilę w płynie do tkanin... mam jednak nadzieję, że to nie było powodem :)))
UsuńŚwietne zdjęcia w plenerze, a jakieś pyłki to nic. :)
OdpowiedzUsuńNiestety pyłków było dużo i przy powiększeniu fotki na ekranie komputera, panna wyglądała, jakbym ją trzymała na strychu z kurzowymi kotami. Trzeba było to usunąć, bo wyglądało mało estetycznie. :-)
Usuńtak, pannice ma urodę nieoczywistą,
OdpowiedzUsuńale jak już zauroczy to nieodwołalnie :)
tak to bywa z "urodą dla koneserów" - albo się kocha, albo nie lubi ;-)
UsuńCzy ta artykulacja pozwala na postawienie lalki na głowie, tak jak nas kiedyś na wf-ie zmuszano do stania?
OdpowiedzUsuńMyślę, że na upartego dałoby radę ją ustawić na rękach, ale sama nie będzie się trzymać, musiałabyś wykorzystać jakiś drucik, albo patyk, żeby to było stabilne i ją podtrzymywało. :-)
UsuńFajnie ubrana modelka :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że napisałaś, że jest wymagającą panną, bo miałam w planach jej zakup. :)
Myślę, że pomimo wszystkich wspomnianych w komentarzach wad, miło jest ją mieć w swoich lalkowych zasobach. :-) Zależy też do czego będzie wykorzystywana i jakie mamy plany wobec niej.
UsuńBardzo ładna sesja, taka letnia i optymistyczna. ;)
OdpowiedzUsuńZimą będzie cieszyć oczy i ocieplać ;-)
Usuń