Praca nad sylwetką nie jest łatwa, nawet u osób, których genetycznie cechuje tendencja do szczupłej sylwetki. Bycie FIT to nie tylko zgrabna figura, ale to także całokształt zachowania: odpowiednie jedzenie, ruch, dbałość o zdrowy sen. Jedna z moich panienek to lalka, która wie, czym jest sedno pojęcia FIT, dlatego również podczas wakacyjnego odpoczynku nie zaprzestała stałych rytuałów ze swojego lalkowego zdrowego trybu życia.
Przedstawiam moją Pannę FIT
i
fotorelację z jednego z jej wakacyjnych dni
Pozdrawiam Was Kochani!
Uściski wakacyjne!
W takich pięknych plenerach ćwiczenia to czysta przyjemność, a i gastronomia fit wygląda bardzo apetycznie :). Śliczna panna, swoją drogą. Szóste zdjęcie od góry do złudzenia przypomina fotografię z ćwiczeniowego instruktarzu :)!
OdpowiedzUsuńFajnie, że sprawia takie wrażenie, bo tak po cichutku chciałam, żeby tak wyglądało. Pozdrawiam cieplutko i tropikalnie.
UsuńGreat pictures, it's very realistic!
OdpowiedzUsuńThank you dear Milicent&Friends ^_^ I am happy you like these photos :-)
UsuńAj to nadmorskie niebo i superprzejrzysta woda, jak tam jest cudnie u Ciebie! Poćwiczyłabym z Twoją barbie, oj poćwiczyłabym :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach tego nie widać, ale niestety skwar był ogromny kiedy robiłam te fotki. Należałoby po cichu wspomnieć, że moje pomykanie w słońcu przy 40 stopniach w cieniu było średnio zdrowe, a ćwiczenie byłoby chyba zabójcze, ale... niechże będzie, dla dobra lalkowania. :D Zatem przemilczam sprawę upału i trzymam się wersji FIT - wszak lalkom temperatura ogólnie nie zaszkodziła. :p
UsuńŚliczna panna. Piękne otoczenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam :-)
UsuńJak się ma ciałko MTM to nawet jogę można poćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńNo też prawda, ale ciiii...
UsuńWysportowana ta Twoja panna :D.
OdpowiedzUsuńcóż, skupia się wyłącznie na jedzeniu zdrowych dań z modeliny, to i przybrać nie ma z czego :P
UsuńW tak pieknym egipskim miejscu to i ćwiczenia fajniejsze <3
OdpowiedzUsuńpotem lekka przekąska <3 Cudnie <3
... a gdzie druga panna?
Ewuś, podzieliłam fotki (których mam zatrzęsienie i trochę) na kilka postów. Pannę, którą masz na myśli i której fotki widziałaś na Fb, wstawię w innym poście już niedługo. <Musiałam to podzielić jakoś, bo jeden wpis ze wszystkimi pannami czytałoby się chyba godzinę :D
UsuńZazdroszczę pannie kondycji. Upały kompletnie wyssały ze mnie energię. Jej z pewnością animuszu dodaje bliskość wody i piękne widoki. :)
OdpowiedzUsuńChłód od wody zdecydowanie wspomaga podrygi w upale :-)
UsuńWitaj Aya,
OdpowiedzUsuńŚwietne ubrania treningowe.
Wielki uścisk,
Giac
Dziękuję bardzo Giac. Miło mi, że odwiedziłeś mój blog i podoba Ci się sesja. Pozdrawiam. Hugs!
UsuńOch! Rewelacyjne zdjęcia! Naturalne i piękne! O wszystko zadbała ta Twoja panna Fit i widzę po jej figurze konsekwencje w działaniu :)))
OdpowiedzUsuńtak, konsekwencja to podstawa... No i oczywiście nie bez znaczenia jest ważność diety opartej na modelinie ;-)
UsuńŚwietne zdjęcia, ja chyba zamiast kolejnej lalki to powinnam kupić sobie porządny aparat fotograficzny :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że dobry sprzęt naprawdę wiele daje. Kiedy patrzę na moje zdjęcia robione starą, zwykłą cyfrówką, to widzę wielką różnicę. Dobry sprzęt daje ogromną radość z focenia, a przy okazji można się rozwijać stopniowo pod względem sztuki fotografowania. Ja mam aparat Canon PowerShot SX 400IS, który może nie jest bardzo wybitny i profesjonalny, bo to jest taka hybryda, coś między lustrzanką, a cyfrówką, ale daje radę, choć już powoli zastanawiam się nad zmianą. Będę jednak musiała poczekać z tym kilka miesięcy, jeśli nie lat (wszak to nie produkt pierwszej potrzeby - w kolejce stoją inne), a na razie niestety nie mam finansów. Jednak focenie bardzo mnie wciągnęło i chciałabym się rozwijać pod tym względem. No zobaczymy. A Tobie faktycznie polecam przemyślenie tej sprawy. :-) Uściski.
UsuńFIT nigdy nie wychodzi z mody :)
OdpowiedzUsuńcudna dziewczyna - choć u mnie
wciąż w firmowym wydaniu...
U mnie także wróci do firmowego wydania - prezentowane ciałko MtM służy mi dla kilku lalkowych głów :P, zatem pewnie wkrótce inna głowa na nim osiądzie...
UsuńAle świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńW takich okolicznościach przyrody to może nawet ja bym się zmusiła, żeby trochę poćwiczyć. :D
Coś w tym jest, że przyroda mobilizuje nas do podejmowania aktywności ruchowej... ;-)
Usuń