O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

poniedziałek, 18 września 2017

Czas, czas, czas....

      Ponieważ wszelkie moje lalkowe pomysły leżą i kwiczą z rozpaczy nad upływającym czasem, postanowiłam przerwać natłok pracochłonnych przedsięwzięć zawodowych i choć na trochę pokazać się społeczności blogosfery. Jednocześnie przepraszam za niską aktywność na Waszych blogach - obiecuję poprawę. Witam jednocześnie nowych obserwatorów :-)

      Co do mojego blogowego przestoju... 

      Wszystko przez to, że od września złapałam kilka srok za ogon i tak trzymam, nie mając czasu na nic innego. Myślę jednak, że pierwszy okres najintensywniejszej pracy mija, teraz już będzie tylko z górki (papierologia - jak ja to kocham...)

Ale do rzeczy...

      Pomyślałam, że pokażę Wam kilka fotek, jakie wykonałam kilka tygodni temu w Krakowie. W roli modelki wystąpiła Rachelka - nie było innej możliwości, bo tylko ta panna była pod ręką, jako jedna z ostatnich, w wakacyjnym wirze fotografowania. 





Bardzo polubiłam tę lalkę, 
choć na pierwszym miejscu bez zmian króluje Asha MtM. 

No, ale ta panna tak ma ;-) 
 

 Na weekend planuję zabawę z modeliną i totalne oddanie się lalkowaniu...
Mam nadzieję, że się uda.

Buziaki dla Was wszystkich! 
Miłego tygodnia! 
Dziękuję, że jesteście. 
:-) 


26 komentarzy:

  1. Rachelka niezmiennie mnie zachwyca ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dziwię się, że Asha rządzi, to bardzo zacny mold. :)
    Ale i Rachelka jest świetną modelką. Widać, że w Krakowie nie próżnowała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie próżnowała! Tak mi w torbie rozrabiała, że kiedy ją wyjęłam miała cały nos brudny i brodę. Do tej pory nie wiem, jak to się stało. :-) Mam szczęście do lalek - psotnic ;-)

      Usuń
  3. Always nice to see a post from you, Aya. It appears that your dolls are enjoying the last days of summer. Lovely photos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you April for your kind words :-) The last days of summer were for my doll and for me amazing and it was really hard for me to go back to work ;-) Hugs!

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Cóż te panny już tak mają ;-) Są piękne i nic tego nie zmieni ;-)

      Usuń
  5. Śliczne zdjęcia z Krakowa, panna wygląda uroczo i wcale się nie dziwię, że należy do Twoich faworytek :-)
    Asha, to Asha - wiadomo, ale Rachelka to urodzona i chwytająca za serce modelka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Rachelką miałam smutną przygodę. Wcisnęłam ją do bagażu podręcznego obok opakowania na okulary. Opakowanie było ciemne, a panna przyciśnięta do niego nosem i brodą. Efekt: jakimś nieokreślonym trafem materiał z etui wszedł w jakąś reakcję z gumą lalki. Wyjęłam pannę z torby i się przeraziłam: nos i broda z plamami. Nie mogłam tego niczym zmyć. W Krakowie zrobiłam jej fotki, a w domu w programie komputerowym usunęłam ze zdjęć. Na żywo niestety nadal są, choć próbowałam różnych środków... Chyba użyję wreszcie Bezacne... :-( Także piękna modelka, ale z wakacji wróciła niczym Kopciuszek. :-(((

      Usuń
  6. Rachelka to ma szczęście, bo Kraków to magiczne miejsce. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie Kraków zaczarował! Bez dwóch zdań! Magiczne miejsce :-)

      Usuń
  7. Obie panny śliczne.
    Czekam na prace modelinowe...

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia :) ale nie mogło być inaczej, bo przecież z Krakowa :)
    Koniecznie odpocznij, praca nie zając nie ucieknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, praca to tylko praca i nie ucieknie... Ostatnio jednak mam mały problem z racjonalnym dzieleniem czasu prywatnego dla siebie. Muszę to wreszcie okiełznać. :-)) A Kraków, owszem, jest piękny. Byłam tam dawno temu, chyba jakieś 20 lat temu. Powiem szczerze, że już wtedy mi się podobał, a teraz moje dawne odczucia nie uległy zmianie. Piękne i zadbane miasto (a przynajmniej ta jego część, którą miałam okazję obejrzeć) :-)))

      Usuń
  9. NOOO WIEEESZ??? I ja się dowiaduję kilka tygodni po fakcie że byłaś w Krakowie??? Hmmm... obrazić się czy nie.... No dobra, zostawię obrażanie na kiedy indziej. Tym czasem uprzejmie proszę o meldowanie takich incydentów bo cierpię na chroniczny brak lalkowych spotkań :(
    A w ogóle to właśnie skończyłam robić buciki dla mojej przyszłej Bild Lilli w oparciu o Twojego tutoriala :-*** Bardzo dziękuję za pomoc :)
    Nie są najpiękniejsze bo widać wszystkie nierówności, ale moje pierwsze własne :) Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iduś, wracając z wakacji miałam lądowanie na lotnisku w Krakowie i w oczekiwaniu na transport do domu kilka godzin spędziłam na mieście. To wszystko wyszło tak szybko, że nawet wcześniej trudno mi było zaplanować czas. Nie sądziłam nawet, że uda mi się cokolwiek pozwiedzać w Krakowie. Jednak, jeśli następnym razem będę miała w perspektywie przytuptanie do Krakowa, dam znać, bo z ogromną chęcią chciałabym się z Tobą spotkać! Kwestia bucików Twojej lali bardzo mnie zaintrygowała! Pierwsze koty za płoty, a następne będą lepsze! Czekam, aż pokażesz je na blogu! Buziaki!

      Usuń
  10. Kraków... to tak blisko mego rodzinnego domu ;) miło poczytać wzmiankę o znajomej okolicy, gdy się jest za granicą i tęskni się za Polską ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Miło wiedzieć, że przemierzałam znane Ci szlaki :-) Często z Ewą Allekorale odkrywamy, że odwiedzamy te same miejsca. To bardzo miłe wiedzieć, że gdzieś tam była, mieszka, czy mieszkała, lubiana przez nas osoba. Tęsknotę za krajem rozumiem, choć ja z reguły tęsknię za tym drugim, bliższym Równika ;-)

      Usuń
  11. Przepiękne zdjęcia! Naprawdę bardzo podobają mi się wszystkie Twoje sesje plenerowe i na wycieczkach. Masz oko do fotografowania lalek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Bardzo się cieszę, że lubisz moje fotki. Staram się na tyle, na ile mogę, choć zdaję sobie sprawę, że jeszcze wiele będę musiała się nauczyć w tym temacie. Buziaki!

      Usuń
  12. To my dziękujemy Tobie że jesteś !!! :):) Będziesz miała trochę czasu , to się odezwiesz :)
    Buziaki :):)

    OdpowiedzUsuń

___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *