O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

środa, 20 stycznia 2016

Lalczyne zdrowie...

      Ostatnio miałam niewiele czasu na lalkowe działanie.
Cóż, są na tym świecie sprawy ważniejsze niż lalki, niestety
- ot, codzienność każdego człowieka.
Na szczęście wczoraj złapałam chwilę oddechu i zasiadłam do modeliny.
Dzisiaj też zapowiada się wolny wieczór...

      Postanowiłam, że moje panny będą odżywiać się zdrowo. Dość ciastek, lodów i słodkich rogalików, którymi smakowały się ostatnio! Mandarynki, jakie kilka tygodni temu tutaj widzieliście, dały początek kolejnym zdrowym produktom. Powstały warzywa i owoce, które podkolorowałam i utrwaliłam akrylami. Podczas lepienia niektórych, wykorzystałam też włosie od starej szczoteczki do zębów. Myślę, że nieźle sprawdziło się to w przypadku pora, jednej z marchewek, czy cebulki, jako wzmocnienie szczegółów wyglądu. Mam nadzieję, że efekty moich działań zachęcą Was do zabawy z modeliną. 

Zostawiam fotki
 pozdrawiam 
lecę lepić kolejne :)


31 komentarzy:

  1. Niesamowite !!!! niektóre warzywka gdyby nie podpis śmiało mogą uchodzić za prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ło matulu! wymiękłam! cudeńka!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite, wykonane przez Ciebie miniatury można bez p[problemu pomylić z prawdziwą żywnością, wyglądają w 100% autentycznie. Niektóre wręcz lepiej i apetyczniej niż prawdziwe jedzenie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Skoro tak, to myślę, że lalkom będzie przyjemniej "wcinać" takie warzywka, niż jakieś różowiaste mattelowskie :P

      Usuń
  4. Niesamowite!!! Kurcze tez mi sie takie marza ...kiedys mam nadzieje znajde czas zeby sobie podobne polepic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wyjdą świetne! Tylko właśnie najgorzej z tym czasem wolnym bywa :) Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  5. No niech w końcu się dowiedzą co to zdrowe jedzenie a nie jakieś fastfoody ;-D Tak by tylko się słodkościami zapychały i pójdą wszerz a potem płacz " I jak ja się teraz Kenowi na randce pokażę!?". xD
    Jakby nie mówić masz wieeelki talent do szycia i modelinowania a co za tym idzie- ogrom cierpliwości i pracowitości. Laleczki mają u ciebie jak u Pana Boga za grzejnikiem. W pracy-dzieci, w domu-lalki :-D Jak ja usiądę do modeliny to uklecę jakąś laleczkę albo figurkę i to wszystko, ale znowu mnie natchnęłaś na lepienie. Muszę po nauce raz porządnie usiąść zebrać resztki weny w główce i wziąć się do dzieła. Chyba sama wiesz że nie zawsze jest to łatwe jak się wydaje ;-) Pozdrawiam~ Porceliusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację - zdrowe odżywianie to podstawa (niestety, jedynie argument z Kenem w tle jest w stanie przekonać moje panny do racjonalnej diety :D; dobre i to ;):D ) Bardzo się cieszę się, że wróciła wena i będziesz działał modelinowo! :) :) :) Życzę zatem więcej wolnego czasu i relaksu w postaci twórczych działań z modeliną. Pozdrawiam również i dziękuję :)

      Usuń
  6. Przepiękne te warzywa. Podziwiam twój kunszt. :)
    Coraz bardziej się łamię żeby kupić paczkę modeliny i samej spróbować coś ulepić dla moich lalek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupuj i lep! Spędzisz miło czas, odstresujesz się, a i laleczki na tym skorzystają :) Pozdrawiam ciepło :) Dziękuję

      Usuń
  7. Niepojęte, jak można zrobić tak małe i tak podobne do oryginału warzywka! Rewelacja do kwadratu! :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW !!!!!!!
    Przecież to istne dzieło !
    Wyglądają jak prawdziwe :)
    Ty to masz talent !
    Kolorki, znaczy inne idcienie to efekt mieszania kolorów modeliny czy malowane farbą ? Bo bardzo realistycznie to przy porze i cebulkach wygląda i to mnie myli i mam wrażenie, że to malowane choć obstawiam że to z modeliny ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) przy porze (listki, łodyga} użyłam kilku odcieni zielonej modeliny, a na dole "łodygi", przy "włoskach" cieniowałam jasnobrązową pastelą suchą. Przy cebulce też użyłam kilku odcieni modeliny i później jeszcze cieniowałam pastelami. dziękuję :) pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Wow, niesamowicie autentycznie to wygląda! Masz talent dziewczyno!:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ one realistyczne:) Super bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś niesamowita w tych miniaturach :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedzonko wygląda bardzo realistycznie. Zazdroszczę talentu bo ja niestety nie potrafię coś podobnego stworzyć.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)
      PS: Nigdy nie mów nigdy. Nikt wszystkiego od początku nie umiał. Może warto poeksperymentować z modeliną. Nie wyjdzie raz, drugi, a wyjdzie za trzecim :)
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  13. Jestem pod wielkim wrażeniem! To jedzenie jest tak realistyczne, że ciężko się zorientować, że nie jest prawdziwe...lub też raczej, że jest prawdziwe inaczej:)
    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, very impressive. You must have very good eyesight to make such beautiful tiny objects!

    OdpowiedzUsuń

___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *