W poprzednim wpisie <KLIK> Ginny, kumpelka Harrego Pottera, zwiedzała Kargicak, specyficzną turecką prowincję, cechującą się zarówno nowoczesnością budownictwa, jak też zachwycającymi górskimi pejzażami i piękną przyrodą ożywioną.
Bohaterką dzisiejszego wpisu jest natomiast Samantha. Lalka pochodzi z serii Inspiring Woman i powstała na cześć włoskiej astronautki Samanthy Cristoforetti <KLIK>.
Kupiłam ją z kilku powodów. Pierwszym powodem było zamiłowanie do tematyki kosmicznej, którą lubię odszukiwać w świecie zabawek, czy książek. Drugim powodem był wygląd lalki - spodobała mi się jej buzia, krótka fryzurka. Trzeci powód to taki, że bardzo wspieram pomysł powstania serii lalek, nawiązującej do kobiet, które realizują swoje pasje, pokonując różnorodne stereotypy związane z płcią.
Po wyjęciu lalki z pudełka, okazało się, że panna jest w pełni ruchoma, posiada krągłe ciałko Made to Move, co jeszcze bardziej przypadło mi do gustu. Postanowiłam, że pojedzie ze mną na jesienną wyprawę do Turcji (nawet nie było innej opcji).
No i myślę, że panna sprawdziła się bardzo dobrze jako modelka i turystka. Zresztą sami zobaczcie. Zapraszam do wspólnego podziwiania terenów ogrzewanych jesiennym słońcem (28°C w cieniu) w urokliwej południowej Turcji.
Mam nadzieję, że spodobała Wam się panna i jej fotki. Dziękuję za wizytę na blogu i wszystkie komentarze - dzięki nim wiem, że jestem wśród Was i nie piszę dla samej siebie. Dziękuję też jeszcze raz Marzence z Dłubanin Lalkowych za przepiekny kapelusik lalkowy, który mogliście podziwiać na pierwszej fotce.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Uściski!
Aya ze Świata Lalek
Nietypowa, niezwykle oryginalna, interesująca panna! Jej buzia i uroda zdecydowanie wykraczają poza ramy znanego cyklu Barbioszek. Bardzo mi się podoba a artykulacja pogłębia moją fascynację! Przecudne, wakacyjne zdjęcia zwyczajnej, fajnej dziewczyny!
OdpowiedzUsuńCzy mylę się sądząc, że ma ciałko opalone?
I mnie ta panienka bardzo przypadła do gustu. Co do ciałka, być może popołudniowe słońce fotek dało takie wrażenie, myślę, że laluszka jest raczej standardowa jak blond barbioszka mtm. Dziękuję :-)
UsuńPodoba mi się w tej lalce fryzura, zwiewna, lekka. A pejzaże -cudne!!!
OdpowiedzUsuńI mnie ta fryzurka zauroczyła :-) Bardzo ciekawa, prawda? Pozdrowionka
Usuń28 stopni jesiennego ciepełka? Już umieram na samą myśl o takich temperaturach...
OdpowiedzUsuńPannę widziałam na żywo i nadal jestem nią zachwycona. Ma bardzo naturalną, ale też fotogeniczną buzię. No i ciałko- nie dość, że mtm, to jeszcze grubciowe.
Fotki świetne, bardzo podobają mi się okolice, które zwiedziłyście.
No tak, Ty wolisz chłodniejsze klimaty :P Ale myślę, że ten byś polubiła, bo nad morzem było chłodniej :-) Uściski :-) Dziękuję
UsuńOo, nawet jakoś nie przypuszczałam, że ta panna to grubcia - jest absolutnie śliczna z tymi dołeczkami na policzkach! Chyba dobrze jej się wypoczywa w tureckich klimatach, bo wygląda na bardzo zrelaksowaną. Fryzurkę ma świetną, bardzo mi brakuje krótkowłosych Barbionków, a sama się nie odważę za nożyczki chwycić ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, rzadko trafia się na barbioszkę ciekawie, krótko, obciętą. Pozdrowionka. Dziękuję <3
UsuńCiemne, krótkie włoski i do tego przeurocze dołeczki - marzenie w lalkowym świecie :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna <3
Masz rację. Rzadko można spotkać krótkowłosą lalkową pannicę.
Usuń