O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cedric Diggory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cedric Diggory. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 26 września 2021

Lalki z Hogwartu

      Czymże byłby wrzesień
bez wpisu o lalkach z Hogwartu - akcent szkolny musi być. 

      W ciągu kilku minionych miesięcy przygarniałam kolejne postaci z powieści/filmów o Harrym Potterze. Obecnie w kolekcji mam łącznie 13 lalek, w tym zdublowanego Harrego. Zostali mi jeszcze Ron i Malfoy, no chyba, że Mattel wyda kolejne postaci. Och, jakże miło byłoby mieć dorosłego Malfoya, albo jakąś inną dorosłą postać z filmu. A może jakieś magiczne stworzenie? Chętnie przygarnęłabym też kolejne dzieciaki, np. ciemnoskóre... Ciekawe czy Mattel pokusi się o dodawanie lalek do serii o HP, czy zostawi już ten wątek takim, jaki jest. Zgredka dodał, więc... No zobaczymy. Na razie cieszę oczy tymi lalkami, które mam, a przecież nie sądziłam nawet, że uda mi się aż tyle postaci uzbierać. Gotowi na natłok zdjęciowy? To zaczynamy!

        Wraz z początkiem roku 2021r. pojawił się u mnie Voldemort. Ofociłam go już kilka razy, ale zdjęcia nie bardzo przypadły mi do gustu, więc ich nie dodawałam do bloga. Dopiero teraz, wraz z przybyciem Ginny i Hermiony, wróciłam do focenia Beznosego i chyba z całkiem zabawnym skutkiem.

           Oczywiście Zgredek również musiał się pojawić w gromadzie - dla mnie jest jednym z najważniejszych bohaterów powieści, choć nikczemnie jego postać została zignorowana i okrojona w filmie.

       Skrzat ma ograniczoną ruchomość - może siadać, rozkładać ręce na boki, podnosić je i ruszać głową. To co widzicie na fotce z Voldemortem, to jedynie sztuczka z przezroczystą gumką nałożoną na nadgarstek, dzięki której zgięłam elastyczną rękę i przyciągnęłam dłoń do ust (okręcając gumkę wokół szyi), a następnie usunęłam widoczną gumkę komputerowo. Piszę o tym, żebyście nie mieli błędnego wyobrażenia o lalce, którą - być może - zamierzacie nabyć. 

       Ogólnie Zgredek, jak chyba wszystkie lalki z serii o HP, jest dość wiernie odzwierciedlony, również pod względem wzrostu. Można go kupić za ok 30zł (np. na Bonito.pl). W pudełku ma jeszcze skarpetkę, wszak to wolny skrzat domowy ;-) 

       Jako ostatnie pojawiły się u mnie dziewczyny: Hermiona i Ginny. Obie w szkolnych mundurkach Gryffindoru. Do zestawów obu dziewcząt dołączone były także płaszcze, ale już ich nie fociłam. Obie lalki mają sympatyczne buźki, podobne do aktorek, grających w filmie. A proporcje... No cóż, dość dziecięce - duże głowy, wąskie ramiona. Należy dodać również, że są mniejsze od Harrego, czy Cedrica.

I jeszcze na koniec wszystkie lalki na jednej fotce:


           Byliście dzielni, wytrwaliście, oglądając ten natłok zdjęciowy. Ciekawa jestem, która z lalek najwardziej przypadła Wam do gustu. Ja chyba nadal najmocniej zachwycam się Hagridem, choć chyba wszystkie pozostałe lubię po trochu. 

____________________________________

Dziękuję Wam za obceność, komentarze.
Życzę udanej niedzieli, jak również słonecznego tygodnia.
Pozdrawiam ciepło!
Wasza Aya.

środa, 24 marca 2021

Lalkowa odskocznia

      Chyba śmiało mogę rzec, że marzec upływa mi na kompletowaniu postaci z filmów/powieści o Harrym Potterze. Sprzyja temu internetowy dostęp do lalkowych dobroci w przystępnych cenach, no i  niestety chyba choroba, która trzyma mnie solidnymi szponami już trzeci tydzień, powodując, że szukam w lalkowaniu ujścia dla myślenia o nadszarpniętym zdrowiu. Przyjemna ta lalkowa odskocznia od życia. 

     Do mojej plastikowej ekipy Hogwartu dołączyli ostatnio Snape i Cedric - obaj pożądani, choć mój wzrok zdecydowanie dłużej zatrzymuje się na obliczu nauczyciela eliksirów. 

      Snape jako postać literacka, a także jako postać filmowa, grana przez nieżyjącego już Alana Rickmana, zawsze bardzo mi się podobał. Od pierwszych części książki czułam, że ten bohater skrywa skomplikowany życiorys, który jedynie nadaje mu otoczkę nieprzystępności, a w gruncie rzeczy tkwi w nim potencjał dobra, który kiedyś wykorzysta, no i tak się wydarzyło. Stąd mój sentyment do ulalkowanej postaci Snape'a

      Cedric z kolei to młodzian niezwykle honorowy i szlachetny, można powiedzieć wzór do naśladowania (gdyby jakiś nieletni człowiek wzorów takowych potrzebował). Z żalem przyjęłam pomysł uśmiercenia tej postaci przez autorkę powieści, no ale może to dodaje młodzianowi dodatkowej aury bohaterskości.

     Obaj lalkowie są całkiem nieźle podobni do aktorów grających w filmie, z zaakcentowaniem na postać Snape'a - on tutaj wykazuje szczególne podobieństwo. Mają dobrze wykonane stroje i dodatki. Ciałka, malunek twarzy i wykonanie nie odbiegają jakością od pozostałych figurek serii. 

      Można bardzo przyjemnie pobawić się nimi, tworząc w domowych pieleszach scenki tematyczne. I choć zdecydowanie bardziej wolę focenie w plenerze, to z przejściowego braku takiej możliwości, zadowalam się warunkami pokojowymi, wykorzystując to, co mam. 

          Przez kilka miesięcy nagromadziłam wiele bloków z dużymi, ozdobnie nadrukowanymi kartonami, które bardzo dobrze sprawdzają się jako tło do domowych sesji, niwelując monotonię fotek - przy konieczności focenia w domu, okazują się bardzo przydatne.

       No i tak mijają dni, tygodnie... Według kalendarza nadeszła kolejna pora roku, choć w mojej okolicy niewiele symptomów natury zgadza się z pisemnymi zapowiedziami, ale jestem cierpliwa i czuję, że wkrótce wreszcie doczekamy się pachnącej ciepłem wiosny. 

Tego sobie i Wam życzę, 

dodając konieczność zdrowotnej przychylności. 

Pozdrawiam ciepło! 

Aya ze Świata Lalek

___________________________

edit: 25.03.2021r.

      Ponieważ zainteresowała Was kwestia wspomnianych wyżej kartonów, które wykorzystuję do fotek jako tło/podłogi, postanowiłam zrobić przykładowe fotki, żebyście mieli o nich lepsze wyobrażenie. Bloki z nadrukowanymi kartonami kupuję w Action, kosztują od ok. 9zł do ok. 11zł. Mają wymiary: 30,5cm x 30,5cm


 
___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *