O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

piątek, 15 stycznia 2021

Honor i boląca pupa...

      Boli, wiecie? Serio. A wszystko przez to, że naśmiewałam się z Bestii - że takie małe licho, że nie jest tak straszna, jak ją malowano... No i odwdzięczyła się... Dzisiaj tak fiknęłam na lodzie, biegnąc na autobus, że muszę zwrócić honor Bestii.  Pupa nadal boli, więc powiem: "Dobrze, masz siłę Zimo. Już zapomniałam jaka jesteś waleczna". I tym intymnym akcentem pragnę Was wprowadzić w kolejną zimową sesję (siedząc na poduszce). Miłego oglądania :-) 


Życzę Wam miłego weekendu,

zdrowych pup, kończyn w całości

i pociechy z zimowych zabaw!

Pozdrawiam ciepło!

- Wasza Aya

_______________________

* Sweterek wykonany przez Marzenkę z Dłubanin Lalkowych

* Dżinsy wykonane przez Kamelię z Kamelia Dolls 

 


40 komentarzy:

  1. Przepiękna sesja! Pierwszy raz widzę tą Tereskę w czyjejś sesji i to tak ładnie odzianą. A co do pup-dbaj, bo masz tylko jedną ;p
    Ja już oduczyłam się podbiegania za autobusem-zdarzało mi się gnać z tobołami, z rozwianym włosem, gubiąc oddech i łapiąc nie tylko autobus (albo i nie) ale i przeziębienie. Po operacji oczu wszelki wysiłek jest mi zakazany pod groźbą odklejenia siatkówki. Teraz będę kroczyć jak stateczna dama a nie pędzić z wywieszonym ozorem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D :D :D Postaram się dbać, bo faktycznie drugiej nie mam :D Co do gnania za autobusem - tyle razy sobie obiecuję wychodzić wcześniej i majestatycznie podążać ku przystankowi... Niestety, zawsze brakuje mi czasu i gnam z ozorem na wierzchu... Ech... Trzeba przemyśleć strategię wychodzenia. Buziaki. Dziękuję.

      Usuń
  2. Marzenka z Dłubanin Lalkowych dzierga cuda :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lalka lalką, ale przede wszystkim mam nadzieję, że nic Ci się nie stało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie, no chyba nic, tylko stłuczenie. Buziaki

      Usuń
  4. Z każdą sesją Twoje fotki zachwycają coraz bardziej! ubranko idealnie dopasowane do pogody, więc może Bestia próbuje się zrewanżować za chwilowy 'humorek' ... ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie Laleczko Crochetko, może i tak. 😁 Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  5. Wspaniała sesja i pięknie ubrana modelka, ale czy nie jest jej za zimno? Dbaj o siebie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba troszkę jej było zimno, ale jakoś dała radę - rasowa modelka ;-) Dziękuję. Postaram się chodzić wolniej po zlodowaciałych ulicach. Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  6. Mam nadzieję, że pupa szybko dojdzie do siebie. :)
    Świetna zimowa sesja! Sweterek pięknie kontrastuje z bielą śniegu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już chyba wszystko dobrze z zadkiem :-) Tak mi się wydaje :P
      Sweterek musiał zostać pokazany w plenerze, wszak jest idealny do takiej sesji ;-) Pozdrowionka!

      Usuń
  7. Zdrowiej, Ayu a panna ślicznie ubrana! Sweterek w przecudnym kolorze no i super dżinsy! Na dodatek pięknie pozuje!
    Pozdrawiam gorąco :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne ciuszki potrafią dodać uroku każdej pannie - czy to lalkowej, czy ludzkiej :-) Pozdrowionka!

      Usuń
  8. Współczuję. A lala pięknie wygląda w sweterku, tylko czy na takie mrozy sam sweterek wystarczy? Pozdrawiam cieplutko ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością było jej zimno, ale cóż bycie modelką to nie jest łatwy zawód :D
      Uściski! Dziękuję :-)

      Usuń
  9. Pamiętam, jak mi mama mówiła, że pupa nie szklanka, nie pęknie, tylko trochę poboli i przestanie. Tego i Tobie życzę.
    Panna świetnie się wpisała w zimową aurę, sesja bardzo udana. A ja nadal nie pamiętam, że taki sweterek robiłam. Ach! Skleroza nie boli tak, jak stłuczona pupa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko :D zerknij na ten wpis: http://aya-w-swiecie-lalek.blogspot.com/search?q=prezent+od+marzenki , to było kilka lat temu, kiedy mi przysłałaś ten sweterek, może dlatego nie kojarzysz już. On miał jeszcze koraliki na przodzie, ale je tymczasowo odjęłam. :-)

      Dziękuję. Już mnie pupina nie boli. Na szczęście, bo bałam się, że to stłuczenie będzie miało gorsze skutki. Buziaki!

      Usuń
    2. A widzisz, brak koralików mnie zmylił. Teraz pamiętam...

      Usuń
  10. Pięknie dziewczyna wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też się nabijałam z Bestii ze Wschodu, tymczasem nawet u nas sypnęło śniegiem... i nawet się ten śnieg kilka dni utrzymywał (właśnie topnieje). W tym roku jeszcze nie leżałam, ale to moja specjalność, więc to raczej kwestia "kiedy" niż "czy" ;). A panna w zimowym pejzażu, w rewelacyjnych ciuszkach prezentuje się naprawdę wspaniale! Ogromnie podoba mi się kolor sweterka, doskonale podkreśla jej nordycką urodę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, współczuję! Nie daj Boże teraz się uszkodzić. A tym bardziej coś złamać. To od razu wyrok :-(
    U nas pełno śniegu. Zaś tam gdzie chodniki oblodzone, chodzę po nich nabożnie jak stulatka. Albo od razu pcham się na ośnieżony trawnik ;-)
    Przyznam, że Tereska wygląda u Ciebie uroczo. Choć nie jestem fanką tego konkretnego egzemplarza, sweterek wydobył z niej świeżą urodę.
    Uważaj na siebie, Ayu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, teraz trzeba wyjątkowo dbać o zdrowie... Ech... Dziękuję. Serdeczności. Uważaj na siebie :-)

      Usuń
  13. Ja nie mam zbytnio chęci do robienia zimowych zdjęć, na spacer mogę pójść, ale '' latanie '' z aparatem i lalką odpada. Klimatyczne zdjęcia, fotografowana panna ma fajny sweter ( chociaż ja swetrów zbytnio nie lubię, ale u lalek mogą być ). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zima to specyficzna pora roku. Moje dłonie bardzo ucierpiały od zimna po każdej zimowej sesji, także rozumiem doskonale niechęć. Pozdrowionka.

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zbity ogon oj wiem jak boli:) Lalka cudo:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Boli zadek, boli... Mnie na szczęście już przeszło, ale tamten ból wspominam niemiło. Dziękuję serdecznie. Pozdrowionka!

      Usuń
  16. Skandal! Nie łajać Bestii! Tylko lepiej nawrzucać z grubej rury: "Ty cholerna Zimo! No kto Cię lubi? NIKT! Zimnaś, mokraś, śliskaś, d**a mnie teraz boli! Jakieś lody pod stopy mi rzucasz, a tu autobus czeka! Gdzieś Ty Franco w święta byłaś? Szlajasz się po Syberii tylko! Idź już... Teraz Cię nie potrzebujemy!" No ale widzę, Ty jesteś stateczniejsza :) Przepiękna sesja! Absolutne mistrzostwo świata! Jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie myśli miałam w głowie w sumie :D , choć starałam się - mimo wszystko - zachować grzeczniej od Bestii, która na mnie napadła. No, ale już przeszło. Nie boli. Ufff. Dziękuję serdecznie za miłe słowa. Uściski!

      Usuń
  17. Jaka fajna stylizacja. Niby ni szczególnego... a jednak. Tak, zdecydowanie bywa, że mniej znaczy więcej. Bardzo smacznie. Zdjecie nr 2 super- jakbym widziała żywą dziewczynę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że moje starania nadawania lalkom ludzkiego charakteru są dostrzegane. Dziękuję. Pozdrowionka.

      Usuń

___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *