O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

sobota, 22 października 2016

Jesienne zachcianki... i patent Dagi z Zuzankowa

      Od jakiegoś czasu wzbogacałam moje lalkowe szeregi zasobami wyłącznie ciucholandowymi. Nadawanie drugiego życia lalkom jest niewątpliwie bardzo przyjemną czynnością, jednakże tęskniłam już trochę za zapachem zapudełkowanych nowości... Postanowiłam zatem rozejrzeć się uważnie po supermarketach i sklepach z zabawkami. Traf chciał, że w krótkim czasie spotkałam dwie niedrogie panny fashionistki...
Cóż było robić - portfel z radością opłacił obie... 

Oto one!
Panna Azjatka nr 19 i Petitka nr 23


Azjatka trafiła do mnie, ponieważ zapragnęłam kolejnej, 
mattelowskiej odsłony tejże uroczej buźki.
 Postanowiłam nazwać ją Mayą...
:-)


Blondynka Mini natomiast jeszcze bez imienia...
To moja trzecia petitka, zaraz po panienkach nr 24 i nr 25 -> KLIK<-.

Spodobały mi się jej zdjęcia "promo", wypatrzone w Internecie.
Oglądając ją wstępnie w sklepach, miałam jednak pewne obiekcje co do zakupu...
 Cóż tu więcej mówić - nagminny zez wielopostaciowy nie zachęca do przygarnięcia...
Na szczęście wreszcie trafiłam na tę "idealną"...
Po rozczesaniu sklejonych lakierem włosków, dziewczynka mnie zauroczyła. 
Nie sądziłam, że tak ją polubię. :-)


Miałam nadzieję, że uda mi się zrobić laluchom zdjęcia w plenerze...
Niestety, deszczowa pogada skutecznie mnie zniechęciła do spacerów z lalkami.

Postanowiłam więc zrobić jesienną sesję w domu.
Skorzystałam przy tym z patentu Dagi z Zuzankowa,
używając liści wyciętych ozdobnym dziurkaczem z prawdziwych darów natury...
Dagusiu, jesteś genialna!


Miłej niedzieli! 
Uściski!

37 komentarzy:

  1. Blondynka to Neysa taki ma mold :)
    też by mi się jej chciało, no dobra bardzo by mi się jej chciało :D
    Patent listkowy rewelacyjny :)))
    i przy tym bardzo udana sesja :)
    Gratuluję nabytku - nowych panienek :)
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dziękuję za informację o imieniu. To wiele ułatwi :-) ^_^
      Panienka jest naprawdę bardzo sympatyczna i zyskuje przy bliższym poznaniu. Jeden jedyny mankament, to twarda głowa... Sama wiesz, jak to może się skończyć... Na razie jednak (o dziwo!) się tym nie przejmuję. :-) Co będzie później... Hmmm... będę się martwić potem... Uściski :-)

      Usuń
  2. strasznie mi się podoba tło -
    jak lazurowa tajemna toń :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem lubię coś zmienić, żeby Was nie zanudzać wiecznie białym tłem :-) Pozdrowionka

      Usuń
  3. patent faktycznie sprytny :) a panny urocze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patent genialny! Choć muszę też pomyśleć o jakichś bardziej trwałych listkach z papieru, stylizowanych na prawdziwe, bo te naturalne są efektowne, ale bardzo delikatne i po wyschnięciu kruche. :-)

      Usuń
  4. Ostatnie zdjecie jest najlepsze . Gratuluje też zakupów :) Lalki śliczne a z tymi kościami pewnie było roboty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się, że chodzi o listki, a nie kości (pewnie słownik w telefonie chciał być mądrzejszy ;-) ) Tak, było z nimi trochę pracy, to fakt. Wycinanie dziurkaczem w naturalnym materiale, i to tak delikatnym jak liście, nie jest sprawą łatwą (zwijają się, przerywają). Dziękuję. Pozdrawiam :-) ^_^

      Usuń
  5. piękne to ostatnie zdjęcie, bardzo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się podoba :P Mogłoby być jeszcze lepszej jakości (przy powiększeniu ma niestety ziarnistości), ale może uda się popracować na tym następnym razem... Ciągle się uczę. Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  6. Bardzo twarzowe ubranka. Mi plener też nie wychodzi przez pogodę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, kiedy jest zachmurzone niebo zdjęcia wychodzą gorzej. Może to też kwestia aparatu... Niemniej, wolę robić fotki w słońcu :-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  7. Śliczne dziewczynki :) i patent z liśćmi ….. genialny :)))))))))) Bardzo ładnie i realistycznie się te listeczki prezentują :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Listki to najprawdziwszy bajer lalkowy ;-) :-) Zapraszam na stronę Dagi - do Zuzankowa. Tam takie listki bardzo fajnie zostały wykorzystane :-) Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  8. Śliczne są! Barbie mają swój urok. A te są takie... jesienne ^^
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Tak, dość nieźle wpasowały się w jesienny klimat ;-)

      Usuń
  9. Maya piękna, choć nie przepadam za "sztywniaczkami". O blondyneczce już pisałam na facebooku ale teraz widać wszystkie szczegóły lepiej. Panienka przyjemna i minka nie taka znów typowa. Między nami - podobna jest baaardzo do mojej znajomej fryzjerki. Ha,ha. Ostatnie zdjęcie - majstersztyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Sztywniaczki bardzo mocno ograniczają podczas fotografowania. To fakt. I może to dość solidnie irytować. :-) Z drugiej strony, ja na przykład, lubię różnorodne lalki i zachwycam się nowymi pomysłami producentów. Lubię wtedy przygarnąć kolejny model, nawet sztywny jak patyk :-) Faszionistki są specyficzne - takie różnorodne. I ta właśnie różnorodność bardzo mi się podoba. Lubię mieć panny do focenia oraz panny do prężące swe wdzięki wyłącznie na półce. Co prawda mój portfel rozmaicie patrzy na takie upodobania..., bo trochę się tych laluchów nagromadziło..., ale czasami skłonny jest za to lalkowe fiksum - dyrdum płacić :D

      Usuń
    2. oraz panny prężące swe wdzięki wyłącznie na półce*

      Usuń
  10. bardzo fajne obie, blondi to bym od razu przesadziła na wyższe i artykułowane ciałko, od razu zyskałaby kilka lat i podkresliło jej intrygująca urodę, mi kojarzy się z modelką Lindą Evangelistą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciałko ruchome kusi, oj kusi. Na razie jednak pozostanę przy oryginale. ^_^ Mnie ta panna, nie wiem dlaczego, kojarzy się z Natalie Portman, grającą w filmie Leon Zawodowiec. Tamta była brunetką, a lalka to blondyna, więc nie mam pojęcia skąd to skojarzenie... Bardzo to dziwne, no, ale skojarzenie jest i drepcze za mną :-) :D Do wspomnianej przez Ciebie modelki jest faktycznie bardzo podobna! Nie pomyślałam o niej, a tu takie podobieństwo! :-) Pozdrawiam

      Usuń
  11. Po pierwsze urocze panienki, po drugie pomysł na produkcję kolorowych liści bardzo, ale to bardzo udany, po trzecie jak wygląda portfel, który z chęcią (a nawet z radością) płaci za nowe lalki?!
    Wszystkie zdjęcia śliczne, ale ostatnie mnie oczarowało :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Wspomniany portfel, uaktywnia się w momentach sklepowych promocji - inaczej kłapie dziobem i nie dopuszcza do wydawania pieniędzy :P :-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  12. Piękne lalczęta, szczególnie azjatka , którą sama posiadam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azjatka mnie oczarowała. Mimo, że posiadam panny o tym moldzie i podobnym malunku oka... , postanowiłam i ją także przygarnąć :-)

      Usuń
  13. Piękne laluszki. A patent bardzo mi przypadł do gustu, choć nie narzekam na brak listków w małym rozmiarze, bo jestem szczęśliwą posiadaczką berberysów i pięciorników. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Kto by pomyślał, że kiedy człowiek lalkuje wszędzie dostrzega przydatne rekwizyty lalkowe - nawet wśród roślin domowych ;-) Uściski :D

      Usuń
  14. ... tak... zakupy bardzo udane, stadko piękności się rozrasta .
    Portfel zdecydowanie zasłużył sobie na zdjęcie :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy nadarzającej się okazji może zrobię sesję portfelowi :D :D :D tego jeszcze chyba nie było! :D

      Usuń
    2. ... a powinno być :):) Wprawi to go pewnie w dobry humor :):)

      Usuń
  15. Красивые куклы! Прекрасные фото! Особенно мне понравилась последняя фотография!

    OdpowiedzUsuń
  16. Na głowę azjatki poluje od dawna, a nad drugą się zastanawiałem ale po twoich zdjęciach z pleneru wezmę je obie (+ken numer 3). Jeszcze jak spotkam rudą wysoką to będę w niebo wzięty. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, rudą wysoką i mulatkę z włoskami czerwonymi afro bym także przygarnęła... Czekam jedynie na sposobność :D

      Usuń
  17. Gratuluję udanych zakupów! Muszę pogadać z moim portfelem, żeby też zaczął chętnie i bez obijania się opłacać:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że rozmowa z portfelem może zrujnować lekko Twoje nerwy, ale z czasem sie jakoś dogadacie ;-)

      Usuń
  18. Congratulations on the newest additions to your doll family. Happy you brought them home with you because dolls need dolly friends and the more the merrier!!! Love all of the details, especially those colorful little leaves your girls are holding!

    OdpowiedzUsuń

___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *