Ostatnio miałam niewiele czasu na lalkowe działanie.
Cóż, są na tym świecie sprawy ważniejsze niż lalki, niestety
- ot, codzienność każdego człowieka.
Na szczęście wczoraj złapałam chwilę oddechu i zasiadłam do modeliny.
Dzisiaj też zapowiada się wolny wieczór...
Cóż, są na tym świecie sprawy ważniejsze niż lalki, niestety
- ot, codzienność każdego człowieka.
Na szczęście wczoraj złapałam chwilę oddechu i zasiadłam do modeliny.
Dzisiaj też zapowiada się wolny wieczór...
Postanowiłam, że moje panny będą odżywiać się zdrowo. Dość ciastek, lodów i słodkich rogalików, którymi smakowały się ostatnio! Mandarynki, jakie kilka tygodni temu tutaj widzieliście, dały początek kolejnym zdrowym produktom. Powstały warzywa i owoce, które podkolorowałam i utrwaliłam akrylami. Podczas lepienia niektórych, wykorzystałam też włosie od starej szczoteczki do zębów. Myślę, że nieźle sprawdziło się to w przypadku pora, jednej z marchewek, czy cebulki, jako wzmocnienie szczegółów wyglądu. Mam nadzieję, że efekty moich działań zachęcą Was do zabawy z modeliną.
Zostawiam fotki
pozdrawiam
i
lecę lepić kolejne :)
Niesamowite !!!! niektóre warzywka gdyby nie podpis śmiało mogą uchodzić za prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak mnie to cieszy :)))
Usuńło matulu! wymiękłam! cudeńka!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńNiesamowite, wykonane przez Ciebie miniatury można bez p[problemu pomylić z prawdziwą żywnością, wyglądają w 100% autentycznie. Niektóre wręcz lepiej i apetyczniej niż prawdziwe jedzenie ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Skoro tak, to myślę, że lalkom będzie przyjemniej "wcinać" takie warzywka, niż jakieś różowiaste mattelowskie :P
UsuńNiesamowite!!! Kurcze tez mi sie takie marza ...kiedys mam nadzieje znajde czas zeby sobie podobne polepic :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wyjdą świetne! Tylko właśnie najgorzej z tym czasem wolnym bywa :) Pozdrawiam ciepło
UsuńNo niech w końcu się dowiedzą co to zdrowe jedzenie a nie jakieś fastfoody ;-D Tak by tylko się słodkościami zapychały i pójdą wszerz a potem płacz " I jak ja się teraz Kenowi na randce pokażę!?". xD
OdpowiedzUsuńJakby nie mówić masz wieeelki talent do szycia i modelinowania a co za tym idzie- ogrom cierpliwości i pracowitości. Laleczki mają u ciebie jak u Pana Boga za grzejnikiem. W pracy-dzieci, w domu-lalki :-D Jak ja usiądę do modeliny to uklecę jakąś laleczkę albo figurkę i to wszystko, ale znowu mnie natchnęłaś na lepienie. Muszę po nauce raz porządnie usiąść zebrać resztki weny w główce i wziąć się do dzieła. Chyba sama wiesz że nie zawsze jest to łatwe jak się wydaje ;-) Pozdrawiam~ Porceliusz
Tak, masz rację - zdrowe odżywianie to podstawa (niestety, jedynie argument z Kenem w tle jest w stanie przekonać moje panny do racjonalnej diety :D; dobre i to ;):D ) Bardzo się cieszę się, że wróciła wena i będziesz działał modelinowo! :) :) :) Życzę zatem więcej wolnego czasu i relaksu w postaci twórczych działań z modeliną. Pozdrawiam również i dziękuję :)
UsuńPrzepiękne te warzywa. Podziwiam twój kunszt. :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej się łamię żeby kupić paczkę modeliny i samej spróbować coś ulepić dla moich lalek.
Kupuj i lep! Spędzisz miło czas, odstresujesz się, a i laleczki na tym skorzystają :) Pozdrawiam ciepło :) Dziękuję
UsuńNiepojęte, jak można zrobić tak małe i tak podobne do oryginału warzywka! Rewelacja do kwadratu! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo !!! :) pozdrawiam ciepło :)
UsuńWOW !!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzecież to istne dzieło !
Wyglądają jak prawdziwe :)
Ty to masz talent !
Kolorki, znaczy inne idcienie to efekt mieszania kolorów modeliny czy malowane farbą ? Bo bardzo realistycznie to przy porze i cebulkach wygląda i to mnie myli i mam wrażenie, że to malowane choć obstawiam że to z modeliny ;)
Pozdrawiam :)
:) przy porze (listki, łodyga} użyłam kilku odcieni zielonej modeliny, a na dole "łodygi", przy "włoskach" cieniowałam jasnobrązową pastelą suchą. Przy cebulce też użyłam kilku odcieni modeliny i później jeszcze cieniowałam pastelami. dziękuję :) pozdrawiam :)
UsuńWow, niesamowicie autentycznie to wygląda! Masz talent dziewczyno!:D
OdpowiedzUsuńdzięki bardzo :))) pozdrawiam ciepło :)
UsuńAleż one realistyczne:) Super bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńDziekuje! Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńJesteś niesamowita w tych miniaturach :)))
OdpowiedzUsuńNiesamowite zrobiłaś te warzywa!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podobają :) Pozdrawiam!
UsuńIt is perfest for Barbie doll.
OdpowiedzUsuńI hope my dolls will think the same ;) Greetings!
UsuńJedzonko wygląda bardzo realistycznie. Zazdroszczę talentu bo ja niestety nie potrafię coś podobnego stworzyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo :)
UsuńPS: Nigdy nie mów nigdy. Nikt wszystkiego od początku nie umiał. Może warto poeksperymentować z modeliną. Nie wyjdzie raz, drugi, a wyjdzie za trzecim :)
Pozdrawiam ciepło :)
Jestem pod wielkim wrażeniem! To jedzenie jest tak realistyczne, że ciężko się zorientować, że nie jest prawdziwe...lub też raczej, że jest prawdziwe inaczej:)
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Dziękuję! Pozdrawiam ciepło :))))))))))
UsuńWow, very impressive. You must have very good eyesight to make such beautiful tiny objects!
OdpowiedzUsuńThank you so much for your nice comment :) :)))
Usuń