Od jakichś trzech tygodni znowu odczuwam musowy zryw na tworzenie miniaturowych domków w skali 1:24/1:20. Sądziłam kilka miesięcy temu, że dam sobie spokój z tą skalą, przynajmniej na dłuższy czas, tymczasem znalazłam nowe zestawy w ulubionym sklepie internetowym i... musiałam kupić. I tak to jest planować cokolwiek w lalkowaniu...
Wczoraj skończyłam jeden z zestawów: kawiarenkę "Simon's Coffee", oczywiście przerabiając ją na własną modłę.
Przy okazji prezentacji miniaturowego wnętrza, chciałabym pokazać Wam również małe laleczki, jakie nabyłam kilka dni temu w jednym z okolicznych ciucholandów.
Kupiłam je, a w zasadzie dostałam od pani w sklepie, jako dodatek do innych rzeczy. Zainteresowały mnie, bo ewidentnie były zrobione przez kogoś, a to zawsze mnie rozczula, no i były malutkie, więc idealnie nadawały się do mojego świata miniatur. Jeszcze wtedy nie miałam pojęcia czym są i do czego zostały stworzone, choć intuicja podpowiadała mi, że nie są zwykłymi zabawkami...
Postanowiłam wzbogacić nimi wnętrze kawiarenki, a zdjęcia całości dodałam do jednej z amerykańskich grup miniaturzystów na Facebooku. Tam poznałam historię laleczek...
W jednym z komentarzy pewna babeczka napisała mi, że będąc w Gwatemali nabyła takie same lalki, a ich celem jest zabieranie smutków i przykrości. Doczytałam później w Internecie, że lalki te są ogólnie dość popularne w Ameryce Środkowej, mają też swoje odnośniki w kulturze Majów.
Daje się je dzieciom, które przeżywają różnego rodzaju niepokoje, problemy. Dzieciaki mogą szeptać laleczkom o tym, co je dręczy i po przekazaniu swych trosk, chowają lalki do specjalnego woreczka, który to następnie umieszczają pod poduszkami, zasypiając.
Zadaniem laleczek jest "zabieranie" usłyszanych problemów, więc następnego dnia dziecko ma się budzić radosne, z nową motywacją do działania i życia. Taka forma oczyszczenia... Ciekawe, prawda?
Ileż to różnych ciekawych rzeczy człowiek może znaleźć w ciucholandach...
A Wy? Znaliście takie laleczki?
***
No, a moja kawiarenka, już poza tematem lalkowym, prezentuje się tak:
Pozdrawiam Was serdecznie!
Dziękuję za wizytę na moim blogu.
Wasza Aya
:-)
_______________________
28.05.2022r. edit:
Na prośbę Szarej Sowy dodaję dodatkowe zdjęcia poszczególnych elementów wyposażenia kawiarenki :-)