O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

wtorek, 28 czerwca 2022

Wakacyjny spacer po parku

      W poprzednim wpisie udawałam, że panna lalka jest na kamienistej plaży. Dziś nic nie będę udawała - ot, panna sobie spaceruje letnią porą po parku ;-) Bo dlaczego nie? Bo może. Bo chce. Bo kto jej zabroni? Ja nie!  ;-) 





niedziela, 26 czerwca 2022

Wakacje...

     Nie, nie mam jeszcze urlopu, niestety, ale skoro oficjalnie zaczęły się wakacje i lato, pomyślałam, że zrobię sesję foto, nawiązującą do klimatów urlopowych. 

    Chciałam zrobić fotki imitujące nadmorski pejzaż - "imitujące", bo z racji mieszkania w centrum Polski, trudno o prawdziwie nadbałtycką sesję. Plany były wielkie, miał być piasek i woda, ale... nie byłam w stanie dojechać do najbliższego akwenu wodnego okalanego piaskiem, więc... wykorzystałam miejski trawnik w środku miasta. 

     Przed Wami... "kamienista plaża", a wodę proszę sobie dowyobrazić. :P Wybaczcie. 

    Może jednak, mimo wszystko, takie naciągane fotki Wam się spodobają. Zapraszam do oglądania. Pozdrowionka! 


Miłego tygodnia!
Wasza Aya 
💓😇😉😊

sobota, 18 czerwca 2022

Letni zryw...

    Słońce zawsze podrywa mnie do działania. W słoneczne, upalne dni, mam tak naładowane baterie, że działam zdecydowanie efektywniej i aktywniej. Myślę, że to właśnie słońce powinno być mi zalecane przez lekarza, jako forma lekarstwa na wszelkie bóle i męki, bo działa ze mną cuda. 

      I tak było dzisiaj... Po uporaniu się z osobistymi i domowymi sprawami, pobiegłam w miasto trochę pofocić. A, że w piątek nabyłam kolejną faszkę, to oczywiście musiała mieć swoje 5 minut na blogu. Oto efekty moich foto-pstryczków. 


     Przyznam, że długo nie mogłam się jakoś przekonać to tej lalki i tej buzi. Kilka osób namawiało mnie na zakup, a ja nieustannie odwlekałam zapoznanie się z panną. Wreszcie, postanowiłam spróbować. 

        I... chyba nie żałuję. Ta buzia ma w sobie potencjał. 


Naszyjnik mam od Kamelii,
a buteleczkę Coca Coli od Marzenki z Dłubanin Lalkowych.
Dziękuję Dziewczyny :-) 


Pozdrawiam Was kochani!
Miłego weekendu! 
Aya 😊


środa, 15 czerwca 2022

Coś dla lalek na grilla i miniaturowe sery

     W lutym już lepiłam jeden zestaw serów, który następnie powędrował do Kamelii i mam nadzieję "smakuje" 😉😁😅 jej laluszkom: KLIK. Zabawa z modeliną dała mi wtedy ogrom radości.
      W czerwcu postanowiłam wrócić do tematyki serowej, choć w międzyczasie pojawiła się również inna: grill. Z wielką ochotą i weną przystąpiłam do działania. W efekcie powstał kolejny zestaw serowy i smakołyki grillowe. Tym razem jadło powędrowało do Marzenki z Dłubanin Lalkowych. Podobno smakuje jej plastikowym pannom. Cieszę się bardzo. Zapraszam Was do zapoznania się z efektami mojego dłubania w modelinie. 


     Ostatnia rzecz: mashmallow, czyli popularne u nas "pianki", nie powstały z modeliny. I tu chciałabym zrobić delikatną dygresją, krótko opowiadając o moim ostatnim odkryciu. Ulepki te powstały z masy piankowej schnącej/twardniejącej na powietrzu. Zetknęłam się z nią podczas tworzenia miniaturowych domków z zestawów Rolife, a następnie (zgłębiając już temat) odnalazłam takie masy w działach plastycznych kilku marketów, w tym Action i internetowe Bonito KLIK. To naprawdę ciekawa masa, godna uwagi w świecie lalkowo - miniaturkowym. Nie dość, że nie wymaga wypiekania, to jeszcze po wyschnięciu tworzy trwałą strukturę i moim zdaniem idealnie nadaje się właśnie na takie lalkowe pianki. Trzeba tylko uwijać się przy lepieniu, bo schnie szybko. Dodam, że nie jest to masa typu glinka samoutwardzalna. Jest ona od glinki znacznie lżejsza, nie jest "mokra" podczas lepienia i faktycznie ma strukturę takiej jakby pianki. Chyba mogę ją polecić, jeśli wcześniej nie znaliście. 


      No i to tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że osoby zainteresowane tematem miniaturowego jedzenia dla lalek, znalazły tutaj trochę interesujących treści, może inspiracji. 

Pozdrawiam Was kochani
i życzę miłego wypoczynku w czwartkowe święto.
Aya ;-) 








poniedziałek, 13 czerwca 2022

Podmiejski chillout

     Tym razem moja panna porzuciła ekscytację szeroko rozumianą sztuką, którą mogliście oglądać w poprzednim wpisie: KLIK, by w otoczeniu podmiejskiej przyrody, w spokoju kontemplować słoneczne popołudnie. Towarzyszy jej psiak, bo wiadomo, że zwierzaki są najlepszymi asystentami relaksu na łonie natury. 



Ależ ta lalka ma śliczną buźkę...
Ogromnie mi się podoba. 


Kiedy focę w terenie, wybieram na swoje "modelki" lalki o związanych włosach.
Staram się scalać jakoś te ich kłaczki porządnie,
wtedy zdjęcia wychodzą przyjemniejsze dla oka,
przynajmniej w moim subiektywnym odczuciu.
Niekiedy bowiem wiatr tak manipuluje fryzurami, że trzeba się bardzo napracować,
żeby zdjęcie wyszło estetyczne, bez pojedynczych włosów na nosie, czy ustach.
Jest to trudne gdy włoski nie są związane, w dodatku długie.

Ale ona...
Ona tak pięknie wygląda w rozpuszczonych...
Bardzo chciałam ofocić ją tak, żeby maksymalnie ukazać tę jej urodę. 
Musiałam się bardzo napracować przy układaniu niesfornych kosmyków,
ale efekt mnie cieszy, myślę, że zapanowałam nad fryzurą.


Mam nadzieję, że sesja podmiejska również Wam się spodobała. 
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za wizytę na blogu. 
I do następnego popisania!
Miłego tygodnia!
Wasza Aya. 




sobota, 11 czerwca 2022

Art & Street Art

      Dzisiejsze słońce aż prosiło o spacer, dlatego po południu spakowałam do torby lalkę, kilka gadżetów i pobiegłam focić. A oto efekty mojej aktywności fotograficznej. Mam nadzieję, że się Wam spodobają. Zapraszam do oglądania :-) 








Mam nadzieję, że weekend mija Wam przyjemnie,
a przynajmniej właśnie tego życzę. 

Trzymajcie się ciepło i optymistycznie. 

Pozdrawiam serdecznie!

Wasza Aya :-) 







___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *