Jak możecie się domyślać, po przeczytaniu tytułu, w moich skromnych progach pojawiła się kolejna panna: Fashionistka Nr 156.
Dotychczas nie przyglądałam się jej uważnie w Internetach, dopiero jakiś tydzień temu zorientowałam się, że panna ma mold starej mattelowskiej Kiry. Moje oświecenie w nadmienionej kwestii sprawiło, że zapragnęłam jej u siebie bardzo. Ciemnoskóra Kira?! No, toż to jest mus posiadać ją w swoich lalkowych zasobach! Kupiłam wysyłkowo, wraz z kilkoma książkami, w jednej z internetowych księgarni i... przepadłam. Ogromnie mi sie ta lalka podoba. Nawet pikseloza, na którą cierpi, nie odejmuje jej uroku... No fajna jest i tyle!
Zapraszam do obejrzenia efektów dzisiejszej sesji w plenerze.
Mam nadzieję, że spodobały się Wam zdjęcia.
Co sądzicie o tej lalce?
Czy wzbudza zainteresowanie, czy też jest Wam obojętna?
Jestem ciekawa wszystkich opinii.
Pozdrawiam Was serdecznie, życząc miłego tygodnia.
Aya :-)