O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

piątek, 31 marca 2023

Nowy domek 1:20

     Przez kilka miesięcy nie interesowałam się zabawą w tworzenie domków w skali 1:20, odłożyłam to działanie na później. No i wreszcie nadeszło to "później" - przeprosiłam się z domkami. A wszystko dlatego, że pojawiły się nowe zestawy do składania w Action, i skusiły. 

     Tym razem podeszłam do zadania całkowicie produktywnie i z zakupionego zestawu postanowiłam wykorzystać tylko to, co jest koniecznością: podstawy pod ściany, dach, podłogę, czy też ledy, kabelki i przełącznik do zrobienia oświetlenia.
      Meble, rekwizyty chciałam zrobić wg własnego pomysłu, m.in. z patyczków laryngologicznych, papieru, jakichś skrawków dykty czy tekturki...

No i tak dłubię od połowy marca. Dzisiaj zrobiłam wreszcie oświetlenie. Juppi!

      Wygląd ścian, podłogi, zainstalowane poddasze, meble, rekwizyty, drabinka - wszystko to powstało w oparciu o moją wyobraźnię, posiadane narzędzia i przydasie. Jeszcze długa droga przede mną do skończenia tego projektu, bo planuję zamontować kilka półek, zegar ścienny, jakieś pajęczynki, akcesoria kuchenne.  Myślę też żeby upchnąć gdzieś tam jakąś umywaleczkę, bądź chociażby miskę. No i coś muszę dodać do poddasza po prawej stronie, żeby zakryć brak połączenia rury od piecyka z kominem. No i oczywiście zrobić sam komin...

        Ogromnie mnie ta praca wycisza i relaksuje. No i czuję, że tworzę - nie przekształcam, nie modyfikuję, jak to bywało wcześniej - co zresztą było też fajne i rozwijające, ale jednak teraz  całkowicie tworzę i to daje ogromną satysfakcję.  

   No a teraz trochę więcej fotek - zarówno samego wnętrza, jak też rekwizytów. Mam nadzieję, że się Wam spodobają. Miłego oglądania! 

*Szezlong - wykonany przeze mnie z kawałków patyczków laryngologicznych i innych patyczków drewnianych, tektury, papieru i kawałków materiału.



* Kufer - wykonany z patyczków laryngologicznych, papieru, kawałków metalowych drucików (kłódka)




* Piecyk - wykonany z papieru i tekturki oraz kawałków drewienek & szpilek, pomalowanych farbą akrylową



*
- > Dzbanuszek, kubeczki - wykonane z papieru, pomalowane farba akrylową

- > Stół - wykonany z kółek drewnianych do prac kreatywnych, kawałków patyczków (nogi) oraz papieru; pomalowany farbą akrylową.
 


*
- > Taborecik - wykonany z patyczków laryngologicznych i innych drewnianych patyczków (o przekroju koła), pomalowany farbą akrylową

- > Pojemnik na "drewienka do opału" - powstał z papieru, pomalowany farbą akrylową.


* Mebelek - powstał z patyczków laryngologicznych i drewnianych skrapków. Pomalowany akrylami.


*
- > Wiadro/ cebrzyk - z patyczków laryngologicznych, drewnianych kółek, kawałka papieru i drucika; pomalowany akrylami

- >  Mop - nitki + patyczek


 
***



No, a w domku mam lokatora, który cierpliwie czeka na ukończenie. 



***

A tak powinien wyglądać ten domek, według pomysłu producenta:
<przesuńcie sobie film do 58 minuty>

(Autorem udostępnionego poniżej z YouTube filmu
jest Florian Bonhoure)


***

I to tyle na dzisiaj. Pozdrawiam Was kochani!
Do następnego popisania!
Uściski!
Wasza Aya. 

____________________

EDIT 03.05.2023r. :

Wróciłam do tego postu po miesiącu,
żeby pokazać Wam ostateczny wygląd pracy:


 


niedziela, 19 marca 2023

Kingsajz Show 2023 Piotrków Trybunalski

      Wczoraj miałam okazję spotkać się z utalentowanymi artystami podczas wystawy & targów miniatur w Piotrkowie Trybunalskim. To była wspaniała okazja także do poznania nowych osób - twórców miniaturowego świata, wymiany doświadczeń oraz... ofocenia lalek.

        W tym roku, z przyczyn zdrowotnych i osobistych, nie mogłam spełnić się w roli wystawcy, ale mam nadzieję, że za rok będę miała taką możliwość. Na szczęście z radością mogłam obejrzeć prace w miniaturze innych osób i byłam zachwycona! Wspaniała wystawa! I ogromnie mnie cieszy, że odbyła się właśnie w Piotrkowie, mieście, z którym jestem nie tylko zawodowo, ale głównie emocjonalnie związana.

      Podczas tego niezwykłego dnia miałam okazję miło spędzić czas z Marzenką z "Dłubanin Lalkowych", jak też z Joasią, którą pewnie wielu z Was kojarzy z Instagrama z profilu "Paperinadoll". Oczywiście skończyło się to ofoceniem naszych lal ;-)


         Podczas targów spotkałyśmy się z Izą Kłos (szyje m.in. wspaniałe ciuszki na lalki BJD 1:4 - @lalabella), Agą Gruszecki (wykonuje wspaniałe miniatury & dioramy 1:20/1:24 - @ecki_minis), Gosią Suchodolską (tworzy cudne miniatury z modeliny, jej kwiaty zachwycają - @gosiasuchodolska ), Anią Wybranowską (przepiękne dioramy i miniatury, ceramika - @minimaniabyania ), Bożeną Pogorzelską (interesująca biżuteria dla lalek 1:6 - Bohomii), Moniką (tworzy mebelki w skali 1:6 - @mebelkimoni), oraz innymi artystami tworzącymi w miniaturze: Aleksandrą z @wonder_mini_land, autorką strony: @mysie_mebelki, Robertem Litwą, autorką strony: @little_tranquility_crafts, Magdaleną Kuśmierz z Hobby Time, Agą z Mini Crafts by Aga, czy panem, który tworzy miniaturowe pociągi (niestety nie pamiętam imienia i nazwiska).  :-) 

Oto miniaturowe "łupy", jakie udało mi się przygarnąć podczas targów:

    Pragnę zaznaczyć, że poziom artystyczny wszystkich prac był wysoki, światowy i zachwycający. Oto niektóre z nich:



     Czas mijał przyjemnie, choć zdecydowanie za szybko. Udało się zrobić też kilka przedwiosennych fot mojej lalce:

A od Marzenki i Joasi otrzymałam miłe niespodzianki.
Dziękuję Dziewczyny za spotkanie, prezenty i wspaniałą atmosferę. 

Od Marzenki, wspaniałe miniaturowe rękodzieło:


i lalkowe przydasie:
 


Od Joasi, oczywiście papierowe cudeńka:
 


I tak minęła sobota.
W doborowym toarzystwie, we wspaniałym humorze.
Oby takich dni było jak najwięcej.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego tygodnia.

Wasza Aya :-)

środa, 8 marca 2023

Miniaturowe Roswell

      Od jakiegoś czasu dłubię miniatury i akcesoria do nowych sesji foto, a ich tematem przewodnim ma być serial młodzieżowy sprzed 20 lat: "Roswell w Kręgu Tajemnic". Bardzo lubiłam ten serial, pamiętam, że byłam w ogólniaku, gdy pojawił się w polskiej telewizji. Kolejne części oglądałam, będąc już na studiach. Zawsze miał w sobie magię, trochę naiwności, trochę tajemnicy, no i kosmitów, a to mi się od zawsze podobało. I tak te upodobania trawają do dziś. 

      Mam wszystkie cześci tego serialu, przegrane na komputer i co jakiś czas systematycznie oglądam, niczym "Harrego Pottera", czy "Z Archiwum X". 

      Pamiętam, że wiele lat temu w pobliskiej bibliotece były dostępne także książki "Roswell - W kręgu Tajemnic", tj. ta sama historia w wersji papierowej (tak naprawdę serial powstał w oparciu o te książki), jednak było ich tylko kilka. Wypatrywałam kolejnych, nigdy sie nie doczekawszy następnych przekładów. Choć przyznam szczerze, o dziwo serial jest moim zdaniem lepszy. Jak w przypadku Harrego Pottera górę u mnie biorą książki, tak przy "Roswell" serial zdecydowanie wygrywa.

      No i po tak długim wstępie chciałabym Wam pokazać dwie lalki przerobione na potrzeby przyszłych sesji.

    Ich ubranka i akcesoria wykonałam samodzielnie od A do Z. Jedynie Ken ma buty Mattela. Pan lalek, to Ken Fashionistas (ten z blond włosami), totalnie przerobiony przeze mnie - zrobiłam mu inne włoski, przesadziłam na MTM, odrobinę zrepaintowałam oczka. I zmiana bardzo mi się podoba.

   

  Praca nad tym projektem miała być czymś nowym po tylu latach działań z lalkami, miała być przyjemnością, podchodziłam do niej z wielką ekscytacją. Później ta ekscytacja opadła, z różnych względów, o których nie będę pisać, no ale efekt jest taki, że nie odpuściłam i trwam, rozwijam się przy tym ogromnie manualnie i bardzo mnie to cieszy. Tworzę, szyję, dłubię - i chyba o to chodzi, o własny twórczy rozwój, który zawsze bardzo ceniłam i cenię. 

Co u Was nowego w lalkowym świecie?
Jakieś nowe dioramy, lalki, projekty?  

Pozdrawiam Was serdecznie
i mocno ściskam!

Buziaki!
Wasza Aya.


edit 09.03.2023r.:

    Do powyższego stroju serialowej postaci - Liz Parker - dodałam guziczki, które wcześniej pominęłam. 

     Warto o nich wspomnieć, bo są niczym innym jak "diamencikami", wykorzystywanymi do wyklejania obrazów mozaikowych. Kupiłam je kiedyś w ciucholandzie za grosze, nawet nie wiedząc czym są - jedynie na zasadzie: "O, fajne, może się przyda". Dopiero później wygooglowałam, że to te diamenciki do wyklejanych obrazów. Myślę, że w skali barbiowej, to fajny dodatek do ciuszków. Dokleiłam je do materiału za pomocą kleju silikonowego  - jest boski, trzyma mocno. To samo zresztą zrobiłam z kamizelką lalka - Maxa Evansa. Piszę o tym wszystkim, bo może kogoś to zainspiruje. Buziaki. 

___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *