O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barbie Extra. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barbie Extra. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 sierpnia 2022

Wakacyjna walizka...

       Urlop i odpoczynek sprzyjają rozwijaniu skrzydeł i przywołują wenę. Pojawiają się nowe pomysły, nowe gadżety do własnego hobby i ogólnie świat jest piękny. Kilka dni temu postanowiłam ofocić lalkę, którą dostałam od Marzenki z Dłubanin Lalkowych. Jakoś wcześniej nie było pomysłu, sposobności, aż dopadła mnie wspomniana wena... Mam nadzieję, że jej efekty Wam się spodobają. Zatem... zapraszam do oglądania :-) 


Panna, jak widać, jest gotowa na jakąś wyprawę...
Walizka przy boku... Ciekawe, dokąd się wybiera...?


Walizkę udłubałam sama, bo nie miałam takiego gadżetu do zdjęć,
a przyznacie sami, że w którymś momencie lalkowania
takowy przedmiot bardzo się przydaje.

A zatem jest! Różowiasta walizka...


Walizka powstała z tektury sklejonej na kształt prostopadłościanu.
Okleiłam ją papierem ozdobnym (do kupienia w małych bloczkach w Action).
Koła i uchwyt to nic innego jak patyki do szaszłyków, kawałki patyczków laryngologicznych
 i drewniane guziki, sklejone ze sobą oraz pomalowane czarnym akrylem.
Pod walizką jest jeszcze "stopka",
zrobiłam ją z kawałka drucika (spinacz biurowy) i koralików. 
Całość na bieżąco utrwalałam werniksem akrylowym,
 który nadał elastyczność i trwałość elementom papierowym .
Uchwyt i koła również utrwaliłam werniksem. 

Przyznam się Wam, że po udłubaniu tej walizki, podjęłam się zrobienia kolejnej.

W nowej przeszycia nie są już rysunkową imitacją ściegu,
którą widzicie tutaj, a prawdziwym efektem działania maszyny do szycia...

Kto podglądał mnie na Instagramie, widział zapewne filmik,
na którym pokazywałam tę drugą walizkę.

Pozostałe osoby potrzymam trochę w niewiedzy, przepraszam,
ale chciałabym ją jakoś ładnie ofocić.
Także proszę podglądać kolejne wpisy na blogu,
powinny pojawić się nowe zdjęcia...

Tymczasem wróćmy do różowej walizki i do lalki. 


Laluszka to panna z serii Extra. 

Bardzo lubię, kiedy lalki na fotkach mają w miarę wąskie warkocze,
które grubością przypominają ludzkie,
a że u lalek jest to trudna sprawa,
więc często splatam tylko część włosów, a resztę chowam.
U tej panny pozostałe włosy uplotłam w gruby warkocz,
który ukryłam za ciałkiem lalki. 
Ot, taki mój patent na satysfakcjonujące mnie zdjęcia. 


No i dobrnęliśmy do końca dzisiejszego wywodu.
Mam nadzieję, że podobały się Wam fotki.

Pozdrawiam serdecznie.
I do kolejnego popisania.
Uściski!
Wasza Aya. 
___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *