O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

poniedziałek, 1 lutego 2016

Jedzenia ciąg dalszy...

      Abyście nie myśleli, że wpycham lalkom jedynie surowiznę w postaci warzyw i owoców, przygotowałam pokaz modelinowych dań "na ciepło"... ;) Podczas lepienia niektórych (jajka, kurczak i ryba), inspirowałam się pomysłami bardzo zdolnej osoby, której wytwory możecie podejrzeć TUTAJ. :) 

To moja pierwsza produkcja "dań ciepłych". 
Mam nadzieję, że następne będą lepsze, 
a podczas produkcji nie będę potrzebowała wsparcia technicznego 
w postaci tutoriali podejrzanych w sieci. 
Planuję przełożyć obrazy moich ulubionych posiłków na wersję modelinową.
Zobaczymy, co mi z niego wyjdzie...
 :) 
Na razie w ramach rzeczonych moich dań 
powstały pierogi, naleśniki i budyń...
Żółtą papkę przemilczę... Niby moja, ale chyba wstyd się przyznać :D 
(to miały być ziemniaki gotowane, ale może to być np. jajecznica)

Ech... nic to! Zapraszam do zapoznania się z dzisiejszym MENU...


- Laleczko, nie musisz zjadać wszystkiego. Wybierz to, co lubisz najbardziej.


Może wybór dania ułatwi zbliżenie potraw...
Kurczak pieczony

Ryba wędzona (SugarCharm,  której pomysłem się inspirowałam, ulepiła "rybę surową", ja natomiast chciałam, żeby moja wyglądała na smażoną/ wędzoną - efekt oceńcie sami)

no i ta hmmm... papka...

Budyń waniliowy z malinami - w roli budyniu farba do ubrań. Modelinowe są jedynie maliny.

Naleśniki z cukrem - w roli cukru biały brokat perłowy

Pierogi z posypką z cukru - w roli cukru brokat

Jajka sadzone

Wszystkie "potrawy" pomalowałam farbą akrylową perłową, bądź złotą (obie transparentne)
Na jajka dodatkowo nałożyłam klej Wikol + woda - po wyschnięciu stał się przezroczysty

Pozdrawiam Was wszystkich! 
Dziękuję za wizytę!
 A może Wy macie swoje ulubione potrawy, które chcielibyście, żebym ulepiła?

I jeszcze mała dygresja...

Kiedy napoczniemy paczkę modeliny, zaczyna ona, 
wraz z częstym użytkowaniem, lekko podsychać,
mimo, że teoretycznie chowamy ją do naszego opakowania. 
Tego na pierwszy rzut oka często nie widać - lepi się jak na początku, 
jednak dostrzegamy zmiany w jej zachowaniu 
podczas opracowanego dotychczas sposobu utwardzania 
(i mam tutaj na myśli utwardzanie w wodzie).
Wytwory zaczynają pękać, a człowiek staje się poirytowany, 
że to, co tak pieczołowicie lepił, ulega zniszczeniu. 
Jednak odkryłam coś! Może to Wam się przyda... A może to znacie...
W każdym razie... odkryłam, że modelinowe wytwory 
wcale nie trzeba katować kilkuminutowym gotowaniem!
Wystarczy zagotować wodę i następnie zmniejszyć gaz tak, żeby płomień był minimalny. 
Wtedy wrzucamy ulepek i czekamy dosłownie kilkanaście sekund. 
Wyjmujemy ulepek i zanurzamy w zimnej wodzie. 
Efekt? 
Kolor nie blaknie, a ulepek jest twardy - bez pęknięć.

No i koniec dygresji...


___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *