O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

niedziela, 3 lipca 2022

W świecie nauki i techniki...

      Kto dobrze mnie zna, wie, że lubuję się m.in. w lalkach astronautkach, jak również wszelkich innych, które zostały wykreowane na postaci, mające związek (bezpośredni, bądź pośredni) z kosmosem. Bardzo entuzjastycznie przyjęłam więc serię lalek Inspiring Women i stopniowo przygarniam te postaci, które mnie tematycznie zaciekawią.        

       Kilka dni temu przybyła do mnie kolejna panna: Katherine Johnson. Tym razem to nie astronautka, a matematyczka i fizyczka, której ludzka odpowiedniczka swego czasu pracowała dla NASA. 

Przed Wam właśnie ona, choć z chwilowo podmienionym ciałkiem.
Mam nadzieję, że fotki Wam się spodobają.
Pozdrawiam Was kochani serdecznie.
Dziękuję za wizyty na moim blogu i komentarze. 


Podobieństwo lalki do prawdziwej Katherine Johnson jest raczej znikome.
To typowa panna lalka z moldem twarzy Mbili,
jedynie odpowiednio ubrana, ufryzowana, wystylizowana.
Ale kupiłam ją. Z wielu względów stała się dla mnie pożądana.
O pierwszym już Wam wspomniałam. Kolejny to taki, że lubię mold Mbili.
No i spodobały mi się jej ciuszki i... okulary :P
Sami wiecie, jaki to istotny gadżet w lalkowaniu... Jeszcze takie z szybką... Ach!


Moja lalka nie jest idealna.
Po jej przybyciu, zobaczyłam, że ma nierówno namalowane oczka.
Standard. Niestety. 
Na szczęście w okularach i przy odpowiednim ustawieniu do zdjęć nie widać tego.
Ale z pewnością nie będzie to jedna z moich ulubionych lalek... 
Szkoda Mattelu... Szkoda... 


Udanego tygodnia kochani!
Uściski!
Wasza Aya :-) 



18 komentarzy:

  1. Kupiłaś lalkę dla okularów? ;) Wygląda całkiem fajnie, gdyby nie kolor sukienki. Krój jest bardzo elegancki, ale nie wyobrażam sobie poważnego naukowca w różowej kiecy. Mattel mnie ostatnio poraża. Przecież wiadomo, że to nie lalka do zabawy dla dzieci. Miłych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo, można tak powiedzieć 😁. W dużej mierze dla okularów 😁😅. Co do sukienki to z tego co kojarzę została uszyta na wzór oryginalnej, właśnie różowej. No taka moda była wtedy ,

      Usuń
  2. To bardzo ciekawa dziewuszka, chyba właśnie z racji sukienki i okularków wygląda tak jakoś poważniej niż typowa Mbili. A i sam pomysł serii zasługuje na uznanie, szkoda tylko, że niektórych pań u nas w ogóle nie można uświadczyć... Gratuluję zdobycia tej panny 😊!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Tę laluszkę kupiłam na Humbi.pl. Liczę, że może pojawią się tam też inne, bo jak już doskonale nadmieniłaś, bardzo trudno niektóre spotkać. Ale... może... Kto wie... :-)

      Usuń
  3. Ona jest urocza, taka delikatna, subtelna.
    .. Śliczną ma sukienkę i bardzo fajne buty, o okularach nawet nie wspominam bo wiadomo, że są super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne. I mnie ta kiecusia się bardzo podoba. Butki w oryginale miała na obcasie, ale ponieważ przesadziłam ja na wyższe ciałko MtM, więc musiałam zamienić te oryginalne buty na inne - większe. Na szczęście znalazłam takie, które pasowały stylem. Cieszę się, że się podobają.

      Usuń
  4. Tez zwróciłam uwagę na tę panne ale chyba bardziej ze względu na jej stylizację, która bardzo mi też przypadła do gustu :) Jednak na Twoich zdjęciach zyskała sporo :) Szkoda, że jakościowo Mattel się nie postarał :/ najlepiej byłoby iść do sklepu i wybrać sobie taką co nie ma krzywo namalowanych oczu czy innych defektów, ale niestety nie zawsze się da. Zwłaszcza jeżeli chodzi o bardziej limitowane a nie standardowe modele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, najlepiej wybrać na żywo. Szkoda, że wiele modeli jest niedostępnych w stacjonarnych sklepach. Pozdrowionka.

      Usuń
  5. Podoba mi się ta panna, choć za modem Mbili raczej nie przepadam. Ale stylizacja I okulary zmieniają jej wygląd na plus.
    A fotki...wspaniałe, cudne, zachwycające.
    Buziaki, kochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko. Starałam się bardzo. Pozdrowionka

      Usuń
  6. fajna, na zdjęciach nie widać feleru z oczami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, bez okularów jest to bardzo widoczne. Ech...

      Usuń
  7. Przez te wady właśnie mam obiekcje przed zakupem lalek Martela. Nieee mniej na Twoich zdjęciach nie widać, że coś jest w porządku.Ta sukienka wygląda bardzo elegancko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że na fotkach udało się to jakoś zamaskować odpowiednim ustawieniem głowy i okularkami. Sukienka mi się bardzo podoba. Oj bardzo...

      Usuń
  8. Wstydziliby się psuć taką fajną lalkę krzywiznami... :/ Od jakiegoś czasu, gdy kupuję nówki, robię dopisek dla sprzedawcy, że proszę się upewnić, czy lalka ma równo nadrukowaną twarz. Jak na razie działa. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety kochana nie zawsze się da poprosić o zwrócenie uwagi na takie kwestie, ale warto próbować. Pozdrowionka.

      Usuń
  9. Mbillie cudna w każdej chwili!

    OdpowiedzUsuń

___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *