#makeartnowar

       Kilka dni temu wybrałam się na bardzo krótki spacer z lalką - miałam tylko godzinę do rozpoczęcia pracy, więc trzeba było się sprężyć. Zabrałam ze sobą Bellatrix, bo przecież po to ją kupiłam, żeby focić ile tylko dusza zapragnie. Naprawdę, bardzo lubię jej twarz. Nie jestem do końca fanką oryginalnego ciałka, może dlatego, że przyzwyczaiłam się do możliwości made to move. Przy tej lalce czuję pewne ograniczenia, ale trzeba przyznać też, że to ciałko jest dość solidne i stabilne, a to w sumie spory plus. 

       Fotografowało się całkiem miło, choć szkoda, że nie miałam więcej czasu, wtedy zdjęcia może byłyby bardziej przemyślane. No jest jak jest. Zapraszam do oglądania. 

Sweter autorstwa Marzenki z Dłubanin Lalkowych.
Bluza i spodnie wykonała Kamelia. 

 

 

I jeszcze kilka fotek z domu :-) 

Obrazki mojego autorstwa, oparte na pracach P. Picasso i E.Muncha

 

Mam nadzieję, że jakoś się trzymacie
i spokojnie spędzacie weekend.
Życzę miłej końcówki niedzieli
i pomyślnego tygodnia.

Pozdrawiam serdecznie.

Aya ze Świata Lalek