Jak to dobrze, że blogosfera umożliwia nam kontakt i wspólną zabawę. Można podziwiać lale koleżanek/kolegów lalkowiczów. Można dzielić się pomysłami. Można wreszcie wymieniać między sobą lalkowe zasoby... Fantastyczna sprawa!
Lalki, które do tej pory wydawały się odległe, wkraczają w krąg naszych namacalnych możliwości... Gdyby nie wzajemny przepływ informacji, o wielu lalkowych tworach nie mielibyśmy pojęcia. Hmmm... i pomyśleć, że jeszcze półtora roku temu nie miałam najmniejszej świadomości istnienia tak ciekawej społeczności ogólnoświatowej - jakże to wzbogaciło moją egzystencję (naprawdę, fakt ten raduje mnie niesłychanie)
Żeby nie przynudzać, przejdę wreszcie do konkretów. Otóż, dotarły do mnie kolejne lalkowe istoty, a wszystko dzięki Kidusi z Dolls of the World. Blog Simran :-) Dzisiaj opowiem Wam o jednej z tych panienek - tytułowej University Barbie AA 1996. Notatka o drugiej pojawi się w niedalekiej przyszłości.
Christie...
Wymarzona lalka dzieciństwa...
W dobie Internetu - na wyciągnięcie ręki...
I czy jest ona cheerleaderką, czy inną panną, zawsze będzie ukochana.
Kocham ten mold i nic na to nie poradzę.
To już trzecia moja Krysia...
Omawiana dzisiaj panna
prezentuje na sobie strój cheerleaderek East Carolina University
z oryginalnym, charakterystycznym logo* uczelni:
Swoją drogą intrygujące logo ;-)
University Barbie to bardzo ciekawa seria lalek
Jakże kusi by posiadać wszystkie...
Znalazło się w niej wiele panienek - przedstawicielek amerykańskich uczelni.
Odszukałam w sieci m. in. panienki prezentujące:
- Auburn University
- Duke University
- Indiana University
- University of Texas
- Virginia Tech University
- University of Meryland
- Stanford University
- Arizona State University
- University of Florida
- Georgia Tech University
- University of Michigan
- Alabama University
- Pennsylvania State University
Z tego co zauważyłam, wykorzystano w serii głównie klasyczną blondyneczkę Mattela
oraz pannę AA Christie. Nie dostrzegłam żadnej brunetki, czy rudej. Szkoda...
Mojej panience brakuje klasycznych pomponów i bucików,
ale to da się zrobić ;-) Kiedyś się za nie wezmę.
W każdym razie panna, jak wszystkie mattelowskie Kryśki, jest piękna...
Wzdycham do niej - przyznaję się :-)
Dziękuję Kiduniu za odsprzedanie laluszy :-)
Masz pozdrowienia od Krysieńki ;-)
Kochani, a co tam lalkowego u Was?
Jak tam weekend?
Udanej niedzieli!
Buziaki!
_____________________________
* obrazek logo East Carolina University pochodzi z tego miejsca:
http://eventful.com/greenville_nc/venues/east-carolina-university-/V0-001-000172527-5
http://eventful.com/greenville_nc/venues/east-carolina-university-/V0-001-000172527-5
Christie zauroczyła nie jedną osobę 😊 Mi też bardzo się podoba ale jeszcze do mnie nie trafiła. Ponoć na każdego czeka jego wybrana lalka więc nie tracę nadziei 😀 Twoja Christie jest cudowna
OdpowiedzUsuńŻyczę, aby Twoja panna (zapisana Tobie w gwiazdach ;-) ) wkrótce do Ciebie trafiła ;-) Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie
Usuńjakie ma smakowicie czekoladowe spojrzenie!!!
OdpowiedzUsuńpiękna czirliderka Ci się trafiła, Ayu!
u mnie lalkowo - przegląd wojsk - Kiry się
kłóciły, która zostaje w Szydełeczkowie, która
biegnie do Dziwaczkowa - moja ingerencja nic tu
nie miała do rzeczy - Dziewczęta zadecydowały :)
Widziałam Twoje Kirowate ;-) Jakże one ładne... Ja nie mam żadnej Kiry na razie... Ale kto wie, może kiedyś takową przygarnę. A panna moja ma faktycznie czekoladowe spojrzenie ;-) Uściski!
UsuńŚliczna <3 Fajnie by było zrobić taki zjazd absolwentek po latach.
OdpowiedzUsuńOj fajnie by było! Kiedy jednak pomyślę o ilości miejsca w domu, jakie by te wszystkie lalusze zajęły... to już robi mi się słabo... Nadmiar przyjemności może być niezdrowy :D Pozdrawiam cieplutko! :D
UsuńTakie "seryjne" lalki to pułapka, bo po kupnie jednej chciałoby się więcej... Christie to piękny mold, szczególnie, kiedy ma takie urocze, małe oczka, jak ta cheerleaderka :-)
OdpowiedzUsuńOj, no właśnie! Pułapka jak nic! Podstępna pułapka! :-)
UsuńBardzo ładna panna.dobrze że ci się trafiła,skoro pragnęłaś.mój weekend pod znakiem szycia i krojenia kolejnych ciuszków.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO, jakże przyjemny weekend! Jestem ciekawa nowych kreacji! :-)
UsuńKrysie są bardzo ładne. Szczególnie te starsze. nawet nie wiedziałam, że tyle było uniwersyteckich. Chyba każda uczelnia miała swoje przedstawicielki w świecie barbie. No bo barbie też studiowała;)
OdpowiedzUsuńJa również nie miałam pojęcia o tej serii :-) Swoją drogą ciekawy zamysł :-)
Usuń... że też Kida pozbyła się takiego cudeńka :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że w tej kwestii powinna wypowiedzieć się Kida, choć odnoszę wrażenie, że nie była to dla Niej łatwa decyzja - Kidusia nasza jest wielką entuzjastką lalek ciemnoskórych i chyba każda ma swoje miejsce w Jej sercu :-) :-)
UsuńNo własnie wiem, że panny AA szczególnie lubi :)
UsuńDecyzja była iście mordercza, ale skoro nadal kupuję kolejne lalki, a moje mieszkanie choć naprawdę duże jak na potrzeby jednej osoby, nie m tendencji do rozciągania się, musiałam symbolicznie, choć 2 panienki wydelegować z witryny w szeroki świat - tym bardziej, że miałam z uniwersytecką 4 śniade Christie z 1988r.
UsuńTak coś czułam, że decyzja do łatwych nie należała :-) , ale i przesłanki rozumiem :-)
UsuńKrycha jest zarąbista, bardzo lubię czarnoskóre stare lalki Barbie. Te nowe zazwyczaj mają twarz podobną do baletnicy na pierwszym zdjęciu ale na szczęście istnieje taka seria jak Fashionistas choć i tak te starsze są ładniejsze. Muszę sobie kiedyś jedną sprowadzić. Apropo czarnoskórych lalek mojej babci siostry wnuczka dała mojej kuzynce czarnoskórą oryginalną barbie i zastanawiam się co to była za lalka. Pamiętam że miała loki i tyle xD Jej łepek został wyrwany i pewnie już się zgubił. Może dzisiaj wezmę się za szukanie jej... Pozdrawiam i czekam na następnego posta
OdpowiedzUsuńPS Mogłem zrobić jakiś błąd albo napisać coś nie tak ale tylko dlatego że mam gorączkę xD
Życzę zdrowia, a poszukiwania lalkowe są zawsze ekscytujące, zatem powodzenia! :-) I czekam na efekty poszukiwawczych działań :-)
UsuńПрекрасные куклы!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńChristie to wyjatkowa lalka <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się... Szkoda, że tej buzi już Mattel nie wykorzystuje... Choć, z drugiej strony, może nie wydawałaby się wtedy taka wyjątkowa ;-)
UsuńZazdraszcam, obie są niezwykle urocze. Ja jeszcze nie mam żadnej ciemnoskórej lalki, ale może kiedyś w końcu jakaś do mnie trafi :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że kiedyś jakaś panienka ciemnoskóra do Ciebie trafi. Każda lala ma zapisanego w gwiazdach swojego lalkoluba/ lalkolubkę :-)
UsuńI totally agree with you about this wonderful international doll community. I have learned so much about dolls that I would not otherwise discovered. Everyone is so kind and their collections are so very interesting including yours. I have seen only a few of these "university" Barbies. I think there are also "sorority" Barbies which were made for select women's groups. Barbie has just an enormous universe!
OdpowiedzUsuńThank you my dear April, I also like your Barbie's world and your amazing outfits for them. I am so glad I could know you and who knows, maybe some day we can meet in real world to talk and to see our collections :-) Creating "University" Barbies is for me great idea! Hugs! :-)
UsuńJest piękna :):) Niech Ci się stadko kryśkowatych rozrasta !!!! :):)
OdpowiedzUsuńOch tak, tak! Niech się rozrasta! Niech się rozrasta! Dziękuję :-)
UsuńJedyna murzyneczka w serii :) unikat! Mam w zbiorze University Barbie w granatowym uniformie Ale poluje jeszcze na pomarańczowa i czerwona;) P Christie nawet nie marzę bo rzadko taka można spotkać a ja na ebayu nie kupuję :) pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńKochana, tych Murzyneczek było zdaje się kilka w różnych uczelniach. Och, jestem ciekawa tej Twojej panienki. Pokażesz na blogu? Proooszę! PS - Ja na ebayu tez nie kupowałam do tej pory. Pozdrawiam cieplutko! Uściski!
UsuńAleż śliczna! Logo uniwersyteckie rzeczywiście wymiata! Urok dziewczyny niezaprzeczalny! Gratuluję nowej panny!
OdpowiedzUsuńWidziałam różne uczelniane logo-znaczki, z różnych zakątków świata, ale to tutaj jest powalające :D Dziękuję! Buziaki!
UsuńPiękna jest i ma śliczne włosy <3 i jeszcze ten strój w moim ukochanym kolorze. Również gratuluje nowej lali :)
OdpowiedzUsuńWłoski ma śliczne, dłuuugie, tylko bardzo delikatne - jak moja najciemniejsza Krysia. Trzeba uważać, żeby zbytnio ich nie zagniatać, bo później bardzo trudno wyprostować.
UsuńBardzo się cieszę, że tak dobrze im u Ciebie! :-D
OdpowiedzUsuńNieco dziwnie mi podziwiać moje dziewczyny, które co dzień spoglądały na mnie z witryny, na innym blogu ;-)
Ale nie mogę, a nawet nie chcę mieć wszystkiego, co mi się podoba, bo wtedy i Belweder mógłby okazać się zbyt ciasny ;-)))
No fakt, lalkowe chciejstwo ma swoje granice przestrzenne i czasem trzeba z czegoś zrezygnować na korzyść czegoś innego :-) Uściski!
OdpowiedzUsuńUnquestionably believe that that you said. Your favourite reason seemed to be
OdpowiedzUsuńon the internet the easiest factor to understand of.
I say to you, I definitely get irked even as other people think about issues that they plainly
don't recognise about. You controlled to hit the nail upon the top and defined out the whole thing without having side effect , folks
can take a signal. Will likely be again to get more.
Thank you