Kto posiada dzieci, bądź w jakikolwiek sposób ma z nimi styczność, wie doskonale, że kwestia sprzątania zabawek potrafi niekiedy urosnąć do rangi problemu międzygalaktycznej potęgi. Owszem, młodociani podopieczni wielokrotnie chcą sprzątać, a przynajmniej pierwotnie mają taki zamiar, rzeczywistość jednak - cóż tu dużo mówić - bardzo często weryfikuje ich postanowienia...
Zdarza się także odpoczynek od odpoczynku...
Wszak strategia organizacyjna wyczerpuje...
Dlatego, kiedy wreszcie następuje przełom,
kiedy coś drgnie, sugerując pozytywne efekty naszych oddziaływań wychowawczych...
Triumfujemy!
No może nie do końca, ale przynajmniej częściowo osiągamy
jakiś EFEKT.
No może nie do końca, ale przynajmniej częściowo osiągamy
jakiś EFEKT.
Efekt, może niekoniecznie słyszalny, ale przynajmniej widoczny gołym okiem.
To przecież cieszy, prawda?
I choć zdarzają się po drodze nieprzewidziane sytuacje...
... które przyprawiają nas o przejściowe odczucie porażki...
...czy zwyczajnie złości...
To jednak chyba z naszymi pociechami nie jest aż tak do końca źle...
Znają magiczne słowo:
PRZEPRASZAM
Skoro jesteśmy już przy magii to wiadomo, że Świat Fantazji nadal czai się w ukryciu...
Co w rezultacie ma swoje plusy...
(pomijając totalny rozgardiasz w międzyczasie...)
Potrzeby naszych milusińskich są często jedynie z pozoru dość przyziemne...
Wielokrotnie ukryte jest w nich drugie dno, które ujawni się później...
Tak naprawdę one podświadomie wiedzą, co jest ważne w życiu.
Naszym najwspanialszym skarbem są nasze najpiękniejsze wspomnienia.
Nawet dzieciaki są tego świadome
(a przynajmniej, w pewnym momencie swojego życia, dostępują olśnienia)
Mam wiele miłych wspomnień, takich maleńkich, wspaniałych skarbów,
które rozjaśniają prozę codziennego dorosłego życia.
Jednym z tych skarbów (i w dodatku niespodziewanym)
jesteście Wy Moi Drodzy Lalkowi Pasjonaci!
Rok temu, w połowie listopada, założyłam tego bloga
i nawet nie byłam świadoma ilu Cudownych Ludzi poznam,
ile miłych chwil i przygód przeżyję,
ilu rzeczy się nauczę i jak bardzo się rozwinę - pod wieloma względami.
Dziękuję, że jesteście tutaj,
że komentujecie, dzielicie się swoją wiedzą i doświadczeniami,
dodajecie motywacji do działania,
emanujecie pozytywną lalkową i zwyczajnie ludzką energią.
Bez Was ten blog byłby tylko zimnymi literkami
w przestrzeni fal i kabelków...
Dziękuję
I życzę Wam równie niezapomnianych wspomnień
(w tym lalkowo - blogowych)!
Weekednujcie!
Wszak to już czas!
Uściski!
_____________________________
Do celów niniejszego postu wykorzystałam:
- obrazek Dżina: http://gameplay.pl/news.asp?ID=56907
- obrazek okna: http://alarte.pl/tag/widok%20z%20okna.html
- jesienne listki: https://lh4.googleusercontent.com/-kOQoTmZKQ8o/VBQo85mO0wI/AAAAAAACsUQ/C_JtMqMNfbM/w430-h349-no/leaf.gif
ojej - ależ puenta! zaskakująca jak samo życie :)))
OdpowiedzUsuńmiło mi,że mogłam wraz ze swymi plastikami być z Tobą!
Jeśli dobrze pamiętam, to Ty Inusiu pierwsza dodałaś komentarz do mojego pierwszego wpisu na tym blogu. Jak ja się wtedy cieszyłam, że ktoś w ogóle na niego zajrzał! Twoja osoba wzbudziła u mnie od początku bardzo pozytywne uczucia. Twoje komentarze są specyficzne, kreatywne i takie "Twoje". Bardzo je lubię. Mam nadzieję, że kiedyś poznamy się osobiście. Dziękuję!
UsuńNie może być! Dopiero rok? A mnie się zdaje jak byś była zawsze. Wszystkiego najlepszego, skrzyni spełnionych marzeń i wielu lalkowych skarbów!
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisać, bo Twoje słowa mnie wzruszyły. Bardzo, bardzo dziękuję!
UsuńO jejku, to urocze! Te siostrzyczki, niby jak pies z kotem, ale tak naprawdę to papużki nierozłączki :D
OdpowiedzUsuńGratuluję roczku bloga! Niesamowite pomysły to masz zawsze. A ten Akinator to mnie umarnął.
Pozdrawiam serdecznie :D
:D Cóż Dżiny mają to do siebie, że mogą przyprawiać o zejście ;-) :D Pozdrawiam Kasiu, dziękuję
UsuńGratuluję rocznicy i życzę jak najwięcej miłych wspomnień :)!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. Pozdrawiam cieplutko!
UsuńŚwietny post 💖. Mimo, że zaglądam tu od niedawna bardzo polubiłam tego bloga. Życzę Ci wielu lalek i pomysłów na sesje (i komiksy ;) ) z nimi.
OdpowiedzUsuńMiło Cię widzieć na moim blogu :-) I miło czytać, że czasem tutaj zaglądasz :-) Odwiedziłam także Twojego bloga! Jestem pod wrażeniem tych wszystkich pomysłów, OOAK-ów niesamowitych. Genialne! :-) Bardzo serdecznie pozdrawiam i dziękuję :-)
UsuńС Днем Рождения блога!!! Желаю Вам большого творческого вдохновения, а блогу процветания и много читателей!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olga! Miło mi bardzo za każdym razem, kiedy tutaj zaglądasz i mam nadzieję również, że kiedyś spotkamy się na żywo - wszak świat to jedna mała kulka i nasz wspólny dom. Może być mały problem z porozumieniem, bo ja słabo znam rosyjski (potrafię odczytać litery i znam kilka zwrotów, słów), a Ty z kolei nie znasz j. polskiego, no i w realu nie ma blogera, ani Google, które tłumaczą nasze wpisy, ale zawsze mamy ręce i uśmiech, no i wspólną pasję - to wystarczy. Uściski. Dziękuję! Спасибо!
UsuńNiezmiernie się cieszę, że jesteś z nami! Troszkę dłużej buszuję wśród blogowiczów lalkowych, ale pamiętam doskonale, jak się cieszyłam z pierwszego komentarza pod moim "nastym" już postem :-)
OdpowiedzUsuńTo wielka frajda mieć Cię za Przyjaciółkę!
Co do dzisiejszego wpisu - jest rewelacyjny! Podziwiam Twój pomysł i wykonanie!
Co do Rocznicy Bloga - życzę wielu kolejnych, wspaniałych lat lalkowania!
Oluniu, dziękuję i naprawdę zabrakło mi słów po Twoim komentarzu. Bardzo polubiłam zarówno Ciebie jak i Twój lalkowy świat oraz artystyczną duszę. :-) To takie dziwne, że jeszcze rok temu się nie znałyśmy! I jednocześnie to tak miłe znać kogoś, kto ma podobną pasję i sposób patrzenia na świat. Dziękuję, że jesteś. :-) Pozdrawiam gorąco!
Usuńnajlepszy rocznicowy wpis ever ! moc buziakow :* :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! :-) Moce uściski i dużo cmokasów. :-)
UsuńNiesamowity wpis! Bardzo mnie wzruszyło zakończenie, bo spodziewałam się czegoś innego. Jakiś romans?:) A tu masz, poraziło mnie prosto w serducho. Wiem dokładnie jak się czułaś, kiedy założyłaś tego bloga. Ja to miałam też niedawno. I wtedy Ty Ayu i Inka napisałyście pierwsze komentarze, które potwierdziły słuszność założenia bloga. Za to bardzo Was obie Kocham.
OdpowiedzUsuńDlatego bądź z nami cały czas, nasza dobra duszyczko. Pokazuj nam swoje cudne, czasem szalone pomysły. Pokazuj nam swoje piękne lalki. STO LAT!!!!
Ewuniu, bardzo Cię polubiłam i nawet nie wiesz, jak się ciesze, że zdecydowałaś się na założenie tego lalkowego bloga! Mogę teraz podglądać wszystko co Twoje lalkowe w jednym miejscu. Uwielbiam Twoje maleńkie sweterki i inne cuda. No i podziwiam Twoje lale - niektóre tak różne od moich i przez to tak bardzo lubię je podglądać. Na tym świecie jest tyle cudnych osób - m.in. tego się nauczyłam, krążąc po blogosferze! Tak bardzo się cieszę, że mam okazję Ciebie znać! Serdeczności ogromne!
UsuńNajlepsze życzenia. Wielu lat blogowania, wspaniałych lalek i jak najwięcej czasu na lalkowe hobby i blogowanie. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna historia, siostrzyczki były przezabawne, no i zaskakująca puenta.
Dziękuję! Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i liczę na to, że już wkrótce pokażesz co u Ciebie lalkowego słychać! ^_^
Usuńno nie wierzę dopiero rok !!!!!!!! ja mam wrażenie, że to już parę lat Jesteś z Nami :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wpadać do Ciebie i po podziwiać cuda jakie tworzysz i historyjki jakie wymyślasz :)
Życzę Ci następnych wielu lat w blogosferze i wielu wspaniałych lalek :)
Wszystkiego lalkowego :)
Dziękuję Zurineczko Tobie i wszystkim innym blogerom lalkowym za tak pozytywny odbiór moich blogowych wywodów. To bardzo miłe móc dzielić się z kimś swoją pasją. Wiele się przez ten rok nauczyłam, jak już zresztą wyżej wspomniałam. I pomyśleć, że jeszcze półtora roku temu nie byłam świadoma istnienia tego lalkowego świata w przestrzeni Internetu :-) Jakże byłam uboższa o wiedzę, o pewne umiejętności, o wspaniałe emocje. Dziękuję. Uściski i buziaki!
UsuńPrzede wszystkim życzenia urodzinowe !!! Wspaniale że z nami jesteś !!!
OdpowiedzUsuńTwój blog jest bardzo twórczy i inspirujący :)
Historia dzisiaj przedstawiona jest urocza i pięknie pokazana :)
Buziaki urodzinowe !!! :)
Dziękuję Kasiu :-) Lubię do Ciebie zaglądać. Masz tyle ciekawych lalek, o których istnieniu nie miałam pojęcia! Bardzo się ciesze, że mogłam Cię poznać :-) Buziaki :-)
UsuńRok? Tylko rok serio? A zrobiłaś chyba więcej postów niż niektórzy przez 2 lata. xD Liczę że kiedyś tu wejdę, a ty napiszesz posta o 5, 10, 20, 25 itd. rocznicy bloga. Historyjka bardzo ciekawa, a Asha zaczeła mi się bardziej podobać. Nie wiem czemu ale kliknąłem w link z obrazkiem dżina i znalazłem grę z nim. Wygrałem z tą pokraką bez nóg! xD Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńOch tak, wena lalkowa mnie nie opuszczała :D :D :D, ale to pewnie dlatego, że się zachłysnęłam lalkowaniem i dawało mi ono tak wiele radości :-) Nie wiem ile jeszcze mój blog przetrwa, wszak wszystko się kiedyś kończy... , ale liczę na to, że ta lalkowa pasja szybko się nie wypali. :-)
UsuńGratuluję wygranej z Dżinem :D :D :D :D
Uściski i dziękuję!!!
Wszystkiego NajNajNajLepszego z okazji rocznicy!♡ Mam nadzieję, że na zawsze będziesz w blogosferze i życzę Ci kolejnych super lalek, świetnych pomysłów i miniaturyzacyjnej weny.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna historia i prawdziwa. Mnie jakoś też w magiczny sposób opuszcza chęć sprzątania, kiedy już jestem o krok od rozpoczęcia:D Wspomnienia to rzeczywiście może być świetny skarb i obyśmy wszyscy mieli jak najwięcej tych dobrych:)
Buziaki!:))
Dziękuję! Ten post pisałam cały tydzień i do końca nie jestem z niego zadowolona - niektóre rzeczy chciałam zaprezentować inaczej, a nałożone obrazy (okna, zdjęcia w lalkowej księdze) wyszły bardzo amatorsko, ale co tam! Ważne jest przesłanie. :-) Dziękuję za wszystko i za to, że jesteś :-) Cieszę się bardzo, że Cię poznałam. Buziaki!
UsuńŁa! Buziaki z okazji rocznicy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu :-) Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam! jak to dobrze, że wróciłaś do blogowania!
UsuńRównież dołączam do życzeń :) Wszystkiego najlepszego i wielu kreatywnych pomysłów na dalszy ciąg :) Jesteś inspiracją dla mnie i mojego młodego bloga :) Mam nadzieję, że jeszcze nie jeden rok przed nami. Wszystkiego dobrego! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iduniu :-)) Uwielbiam Twoje panny z dawnych lat. :-) Ja także mam nadzieję, że spędzimy jeszcze jakiś czas w blogosferze (z lalkami pod pachą i przed obiektywem). Pozdrawiam bardzo, bardzo ciepło!
UsuńWOW !!! Wszystkiego NAJ NAJ !!! Oby pasja się rozwijała i dawała jeszcze więcej radości.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWszystkiego Dobrego z okazji pierszej rocznicy bloga ! Historyjka świetna i pouczająca
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło. Pozdrawiam. Dziekuję
UsuńNajlepsze życzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :-)
Usuń