Witajcie, Kochani! Co u Was słychać? Jak tam lalkowe kwestie z początkiem roku?
Dzisiaj pomyślałam, że pokażę Wam choć troszkę dioramy, nad ktorą pracuję od dłuższego czasu. Jest to zaplecze restauracji Crash Down w skali 1:6. Kto oglądał 20 lat temu serial "Roswell. W kręgu tajemnic" może potwierdzić, że zaplecze to było jednym z miejsc, które często pojawiało się w filmie. Stąd decyzja o moim działaniu.
Ścianki i drzwi robię z płyt HDF 3mm i... tektury. Szafki z kolei i rejestrator czasu pracy wykonane są z tekturki oraz papieru. Wszystko malowane farbami akrylowymi. Klamka, zawiasy i ufoludek to nabytki z AliExpress.
Mam nadzieję, że mój pomysł przypadł Wam do gustu, a może zainspirował do własnych działań w zakresie tworzenia scenografii do zdjeć z lalkami?
Pozdrawiam Was serdecznie, życząc weny i siły do twórczego działani! Buziaki i pozdrowionka!
- Wasza Aya!
Diorama zapowiada się absolutnie obłędnie! Jak zawsze u Ciebie, poziom wierności detali jest niesamowity. Z ogromną przyjemnością zobaczę ją, kiedy będzie już kompletna i będzie mogła służyć za tło do sesji.
OdpowiedzUsuńNie mam talentów manualnych, więc u mnie sesje zwykle dzieją się na tle dekoracji skleconych na potrzeby chwili. Oczywiście, gdzieś tam z tyłu głowy marzy mi się elegancki lalkowy dom, gotów w każdej chwili służyć jako scena dziejowa, ale... ani miejsce, ani finanse na niego raczej nie pozwolą ;).
Obrazy w wyobraźni, to już duży impuls do działania. Życzę Ci, żebyś jednak przemyślała tę kwestię i spróbowała swoich sił w wymarzonej dioramce/domku. Czasem obawy nas ograniczają, a kiedy się zastanowimy okazuje się, że nie trzeba aż takiego wkładu finansowego, żeby się miło pobawić. Płyty pilśniowe, z których ja korzystam, można znaleźć nawet przy wiatach śmietnikowych, kiedy ludzie wyrzucają meble. Meble można zrobić z tektury, patyczków - ja tak robię. Także uszka do góry i... pomyśl. Talenty manualne też nie są tu jakoś mocno konieczne, za to wiara w siebie jak najbardziej. Ja wierzę, że mogłabyś zrobić cuda, tylko brakuje Ci czasu. Najgorzej jest właśnie z tym czasem... Buziaki!
UsuńNie oglądałam tego serialu, ale diorama jes mega ❤️
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam pracować nad własną ( albo własnymi? XD ). Teraz kompletnie pochłonęło mnie budowanie kominków w skali 1:6 😁
Kiedy puszczali ten serial, byłaś jeszcze malutka, ale zachęcam do zapoznania się z serialem teraz - Ty lubisz takie klimaty. Kominki? Brzmi poważnie! Bardzo się cieszę, że działasz. Buziaki! Dziękuję.
UsuńNa ten moment powstały dwa. Jeden będzie znajdować się w Snejpowym salonie, żeby Bobrokowi nie było zimno w pupcię 😆 tylko teraz prace zostały przerwane bo okno nie przyszło
UsuńSuper, czekam na dalsze efekty. Może mnie to zmotywuje do prac przy moim domku :D
OdpowiedzUsuńTy cały czas działasz i masz motywację. Myślę, że niewiele mogę tu zdziałać i motywować, bo sama masz multum pomysłów i chęci. Ale jeśli poczułaś jakąś inspirację, to się cieszę. Dziękuję. Buziaki.
UsuńJesteś absolutną mistrzynią miniatur! Wszystko wygląda tak realistycznie jak tylko się da. Za każdym razem kiedy oglądam zdjęcia, mam wrażenie, że to prawdziwy plan filmowy i żywi aktorzy.
OdpowiedzUsuńAnuś, Ty zawsze ogromnie wspierasz i motywujesz. Bardzo Ci dziękuję. I dziękuję za szczerą, miłą opinię. Buziaki.
UsuńPrzepiękne rzeczy potrafisz stworzyć, zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem realizmu Twoich miniatur, jak i dbałości o każdy szczegół. Cóż, marzy mi się diorama - oj marzy od lat, ale niestety mieszkanie nie chce się w żaden sposób rozciągnąć i tak po prostu, prozaicznie, brakuje mi przestrzeni...
OdpowiedzUsuńPodziwiam te drzwi, są doskonałe <3
OdpowiedzUsuń