Kiedy w czwartek po południu zaczął sypać śnieg, oniemiałam. Zaledwie dzień wcześniej rozprawiałam tutaj o przypuszczalnie bezśnieżnym przebiegu zimy w Polsce, a tu proszę: biało. Co prawda teraz już śladu nawet nie zostało po tym wydarzeniu, ale chociaż jeden dzień mogłam napawać oczy zimowym pejzażem miasta. No i pojawiła się wyśmienita okazja do pokazania go moim wychowankom, bo jako trzyletnie maluchy niewiele miały doświadczenia w tym temacie. Zresztą sama również odczułam ogromną radość, kiedy wczesnym rankiem dreptałam dziś po skrzypiącym puchu. Jakiż to człowiek jest przekorny! Kiedy kolejne lata zaczęły ograniczać walory polskiej białej zimy, mnie nagle chce się śniegu! A jeszcze tak niedawno zapierałam się wszelkimi kończynami, że mogłabym żyć bez śniegu i byłoby mi wspaniale.
Odliczałam dziś godziny do wyjścia z pracy, żeby choć trochę skorzystać z topiącego się błyskawicznie cudu pogody grudniowej. Udało mi się na szczęście uchwycić choć odrobinę wczorajszej bieli.
Zaproszę Was do spaceru po... ogrodzie przedszkolnym ;-) A co!
Oczywiście ochrona lalkowej szyi przed zimnem
w postaci mojej gumki do włosów
to podstawa.
😉😉😉
Zdjęcia nie są wysokiej jakości, bo wykonane telefonem,
ale i tak się cieszę, że choć troche "polalkowałam"
Prześliczna sesja. Kurteczka wspaniała. A ja znów nie zdążyłam zrobić zdjęć Pani Mikołajowej, bo kotka sąsiadów była pierwsza i cały śnieg na tarasie mi popsuła.
OdpowiedzUsuńNa szczęście chyba w tym roku będą jeszcze okazje do śnieżnych fotek :-)
UsuńWaw, your pictures are very nice. I realy like your fashions 😊
OdpowiedzUsuńThank you! Hugs!
UsuńWaw, your pictures are very nice 🤩
OdpowiedzUsuń^_^ <3
UsuńI dobrze, że polalkowałaś, bo piękne zdjęcia Ci wyszły :0)
OdpowiedzUsuńLalka w tej ślicznej kurteczce, na trochę zaskoczoną śniegiem wyglądająca jest ;0) - Joda mi się włączył ;0)
Hihihi...
Pozdrawiam cieplutko :0)
Mnie też się czasem włącza Joda ;-) :D Pozdrowionka!
UsuńTeż tak uważam, że sesja jak i stylizacja wyszła wspaniale <3
OdpowiedzUsuńDzięki Ewusiu :-) Buziaki!
UsuńA ja nie zdążyłam skorzystać z tego śniegu... Gdy wróciłam do domu, było już ciemno, a następnego ranka zostało po nim tylko wspomnienie. Śliczną sesję ustrzeliłaś, a panna urocza i elegancko ubrana. Gumka do włosów wygląda na bardzo ciepłą :)!
OdpowiedzUsuńGumki do włosów grzeją najlepiej :P
UsuńCudnie! Uwielbiam białą zimę. Niestety, poparzone przez parę z czajnika palce skutecznie zniechęciły mnie do czegokolwiek. Ale z przyjemnością oglądam zimowe widoki na sesjach u innych.
OdpowiedzUsuńTwoja panna wygląda świetnie w tej stylizacji i chłód jej niestraszny.
Dziękuję. Uważaj na paluszki! Nie daj się czajnikowi!
UsuńA rękawiczki to gdzie ma ta pani? Chce ręce odmrozić? ;)
OdpowiedzUsuńNie ma :-( Buuuu
UsuńAle pięknie:) szkoda, że ja nie załapałam sie na tę odrobinę co i u nas spadła. Za późno zwlekłam zwłoki:(((
OdpowiedzUsuńMoże będzie jeszcze okazja :-)
UsuńŚwietne zdjęcia :) Ja niestety nie zdążyłam na lalkowe sesje w śniegu. Mam nadzieje że uda mi się jeszcze je zrobić :)
OdpowiedzUsuńUda się. Wszystko wskazuje na to, że się jeszcze uda :-)
UsuńAle świetna stylówa ! Frotka wymiata :)
OdpowiedzUsuńDzięki Selinko :-) Pozdrawiam!
UsuńPrześliczna kurteczka!
OdpowiedzUsuńOj tak, kurtka jest superaśna :-)
UsuńWygląda cudownie. :) Sama bym się tak ubrała. :)
OdpowiedzUsuńI ja się ucieszyłam jak dziecko, gdy na chwilę zrobiło się biało. Nie przepadam za zimnem (strasznie marznę), ale jak spadnie śnieg to jakoś łatwiej to znieść. :)
Ja również nie lubię zimna, jestem zdecydowanie ciepłolubna i to tak fest (min. 30 stopni daje mi poczucie szczęścia), ale raz na rok biały puch miło się ogląda :-) Buziaki!
UsuńPatent z gumką rządzi. ;) Kurteczka też wpadła mi w oko. A co do śniegu, to ja też mogłabym żyć bez śniegu, bo go miałam dość w Zakopanem za dziecka ale jeśli chodzi o święta bez śniegu, to strasznie szaro-bura wizja, zero świątecznego klimatu, o feriach nie wspomnę, gdzie dzieci są pozbawione szalonej zabawy. :(
OdpowiedzUsuńNie lubię zimy, ale święta i ferie powinny być białe!
Jestem tego samego zdania! Raz w roku, choć trochę, może być biało :-) Pozdrowionka1
UsuńSuper modna stylówka na pierwszą śnieżną pogodę w tym roku :)
OdpowiedzUsuńOj tak, panna - modnisia ;-)
UsuńDziękuję. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNajlepsza czapka jaką widziałam do tej pory na lalkowej głowie. Pomysł z frotką - kreatywność na nowym poziomie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zestawienie długiego swetra/tuniki pod ramoneską.
Pozwolę sobie skopiować pomysł na stylizację :)