O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________

czwartek, 17 sierpnia 2017

Minfadlak łahet kahła saada, czyli jak poprosić o czarną kawę w Egipcie...

Tak, w Egipcie...

      Większość z Was miała rację, rozwiązując zagadkę Ashy z poprzedniego wpisu - jesteśmy w Egipcie. :-)

Poniżej fotorelacja z pobytu...


Asha nie przyleciała tutaj sama. 


Zabrała ze sobą swoją... siostrę Mashę! 


Jakiś czas temu odgłowiłam Mashę, oddając jej ciałko innej pannie, 
jednak wyrzuty sumienia gryzły mnie niesamowicie
i przyznam: brakowało mi Mashy w wersji MtM...

Przeprosiłam się więc z panną i oddałam jej oryginalne ciałko,
zmieniając także delikatnie jej wizerunek... 


Myślę, że jest to efekt nacisków wywieranych na mnie przez Ashę...
Ona przecież zawsze pragnęła mieć siostrę...

No i są...
Dwie Rozrabiaki!
Asha   i   Masha...


Czas w Egipcie mija nam spokojnie, nostalgicznie i rodzinnie.
Dziewczyny uwielbiają spacery.


A pustynia to ich podstawowe miejsce szaleńczych zabaw,
mimo, że temperatura daje się solidnie we znaki,
(a czasem przemknie pod nogami mały skorpion).


One jednak to kochają...
Zresztą, tak samo jak ja...



Ochłodę przynoszą spacery nad Morzem Czerwonym,
gdzie wieje delikatny wiatr.



A po wojażowaniu, czas na odpoczynek...


... i małe co nieco...


Przy okazji szkolimy nasze umiejętności językowe w dialekcie egipskim:

minfadlak etneen maja sohna 
- poproszę gorącą wodę (dwa razy)

minfadlak łahet szaj łi łahet kahła saada maa suggar 
- poproszę jedną herbatę, jedną czarną kawę z cukrem

aszufak bokra ja basza!
- do zobaczenia jutro (szefie)! 



A później można działać dalej...


poznając specyfikę architektury i otoczenia.
 

Najwięcej przyjemności daje jednak podziwianie przyrody.


Choć poszaleć można również w inny sposób...
Szczególnie, kiedy pozowanie do sesji ma się we krwi
(czy jak kto woli: w plastiku).


A czasem przychodzi ochota 
na silniejsze wtopienie się w otaczającą kulturę...

Bo kto nam zabroni TAK lalkować?

Ech, kochamy Cię nasz Egipcie...



Pozdrawiamy Was!
Buziaki!

42 komentarze:

  1. Wczasy w Egipcie musiały być naprawdę super. Ja w tym roku nigdzie daleko nie jechałam więc moje panny musiały zadowolić się opalaniem na balkonie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opalanie na balkonie też jest fajne, a Polska to wspaniały kraj. Nie trzeba wyjeżdżać z Polski, żeby mieć udane wakacje. Wakacje to czas odpoczynku i ludzie wokół nas - a to można zorganizować wszędzie. Uściski. :-)

      Usuń
  2. Cudownie!!!Tak mogłabym wypoczywać...Zawsze fascynował mnie Egipt,ale nawet nie liczę na pobyt tam...
    Dziewczyny wspaniale spędzają czas,wyglądają obłędnie w każdej kreacji.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie mów NIGDY, bo przyszłość jest nieodgadniona. Warto wierzyć w swoje marzenia - mówię to z własnego doświadczenia. :-) Co do panienek... Dziewczyny piękne, więc i kreacje dobrze na nich leżą. :D Buziaki!

      Usuń
  3. najważniejsze, że świetnie się bawiliście!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile zapłaciłaś za nadbagaż? Twoje dwie panny wzięły chyba całą szafę ze sobą. ;) Zdjęcie lalki w arabskim stroju cudne. Od lat marzy mi się Fula, prosiłam nawet kuzynkę, która jechała do Turcji, ale okazało się, że w markecie były zwyczajne lalki Barbie , takie jak u nas. W takim razie proszę o instrukcję wykonania takiego stroju, to sama sobie zrobię "Fulę" ;) Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyło się bez dodatkowych opłat (kosztem uszczuplenia mojej garderoby) :D Strój arabski to nic innego jak dwie materiałowe chusteczki. Jedną owinęłam głowę, gdzieniegdzie zszywając, żeby się trzymało. A drugiej zrobiłam dziurę na środku na głowę i nadziałam na pannę, zszywając pod rękami, przez co utworzyły się jakby rękawki. Strój, poprzez prowizoryczne wykonanie, raczej jednorazowy - jedynie do sesji..., ale mogę pomyśleć o czymś konkretniejszym, wtedy dodam tutorial. Buziaki!

      Usuń
  5. ... ach te lalki .... robią z nami co chcą :):):)
    Wiadomo - jeśli jest piasek i są palmy - MUSI być gorąco !!!! Bardzo lubię słowo "bokra" , daje takie szerokie pole do interpretacji :):)
    Buziaki !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bokra? Hmmm..., ciekawe... :D

      Ja z kolei lubię "basha". Czasem w Europie tłumaczone jest ono dosłownie jako "szef", przez co niektórzy sądzą, że w Egipcie wszędzie działa mafia... :D Tu basha, tam basha... A w rzeczywistości ten szef do szefa ma tak blisko jak Ziemia do Plutona... :D Buziaki!

      Usuń
  6. Ja chętnie oglądam wyjazdowe sesje ale nie ciągnie mnie do jeżdżenia po świecie. Cudowne zdjęcia. Fajnie móc obejrzeć inny kraj chociaż tak ☺ Asha i Masha miały z Tobą super wycieczkę ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska ma piękne miejsca, warte zobaczenia, więc wcale nie trzeba udawać się za granicę, żeby nasycić oczy pięknem natury. Jeśli nie ciągnie Cię podróżowanie, warto robić to, co dusza Ci podpowiada i napawać oczy polskimi skarbami natury. Ważne, żebyś była szczęśliwa, a niewątpliwie to także daje wiele radości. Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  7. What a lovely vacation you Asha and Masha are having there in Egypt! I've never had the chance to visit that part of the world, so I am very happy to see your photos. Indeed, Asha is very lucky to have a "long lost" sister to enjoy adventures with her. And, I might add....I love all of their dresses and outfits. Great post. Thank you.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yeah..., Asha and her "long lost" sister Masha were so happy in Egypt (sometimes, because of staying togheter they were also crazy so much). I hope you, if you will like of course, some day you will visit Egypt. Thank you. Kisses!

      Usuń
  8. Nie mogłaś mnie zabrać do torebki razem z lalkami?
    CUDNIE :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. następnym razem zrobię w torbie specjalną przegródkę dla Ciebie :P

      Usuń
  9. Ależ one obie śliczne! Mashy bardzo do twarzy w sukieneczce olbrzymki z MH. Dziewczyny miały udany wypad, nie ma co :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja z nimi miałam totalną odskocznię od stresów wszelakich - obustronna satysfakcja :D Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  10. Patrząc na foty od razu poczułam upał pustynny.
    Piękne widoki. Widać udał Wam się urlop 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam odczucie, że fotki nie oddają w 100% tego gorąca, jakie czułam tam na miejscu, ale cieszę się, że odniosłaś przeciwne wrażenie i poczułaś tę pustynię tak jak należy. Buziaki!

      Usuń
  11. Urzekające nie tylko plenery, ale też obie modelki! Zawsze raźniej we dwie, więc i humor im bardziej dopisuje :)))
    Wspaniały odpoczynek im zafundowałaś!
    Tyle ubranek im zabrałaś! Normalnie pokaz mody :-)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi ubrankami to faktycznie się rozszalałam :D Ale... tyle mojego ( i ich) co się pobawiłam w przebieranki ;-) Buziaki!

      Usuń
  12. Aach, widać, że dziewczyny się szampańsko bawiły! Jak ja im zazdroszczę takich zamorskich wojaży... Fantastyczne ujęcia, od razu czuje się powiew egzotycznych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, dziewczyny miały niezapomniane wakacje. Co napsociły, to ich ;-) :D Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  13. Widać, że Asha i Masha świetnie się bawiły i "strzaskały się" na brąz;) Najbardziej podobają mi się zdjęcia w stroju "tubylczym". Piękne są. Dobrze, patrząc na zdjęcia nie czuję na prawdę tego upału. Musiało być gorrrąco. Również pozdrawiam i do spotkania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj było gorąco, czego dowodem jest moja skóra - również strzaskana na brąz. Buziaki Ewuś.

      Usuń
  14. Прекрасные солнечные фотографии!!!
    Piękne, słoneczne zdjęcia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Olga. Cieszę się, że podobają Ci się fotki :-) Uściski!

      Usuń
  15. Och gdyby tak oderwać się od tego wszystkiego i polecieć w te cudowne, ciepłe kraje. Pomimo tych burz, pomimo tego zgiełku...Te miejsca są cudowne i tak marzeniom bliskie jak oczom dalekie! :-D A Dziewczyny musiały mieć tam super zabawę! ;-) No i kilka zwrotów też się przyda choćby w obcych krajach ;-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham Egipt, to mój drugi dom. Kiedyś pojedziesz, gdzie tylko będziesz chciał. Całe życie przed Tobą. A ze swoim dobrym i kochanym sercem masz szansę poznać ten świat od prawdziwej strony, bez uprzedzeń i stereotypów. Buziaki.

      Usuń
  16. Greetings from Los angeles! I'm bored to tears at work so I decided
    to browse your website on my iphone during lunch break.

    I love the knowledge you provide here and can't wait to take a look when I get home.
    I'm surprised at how quick your blog loaded on my phone ..
    I'm not even using WIFI, just 3G .. Anyways, very good blog!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak tam cudnie ^^.
    Widzę, że super się bawiliście :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mogliśmy się porządnie "zresetować" ;-) To bardzo dużo, jeśli się ma stresującą pracę. Uściski :-)

      Usuń
  18. Naprawdę fantastyczne zdjęcia z Egiptu :)
    Gratulacje!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że fotki przypadły Ci do gustu :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  19. Super wakacje! A strój muzułmanki wprost rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Cieszę się, że panna się spodobała :-)

      Usuń
  20. Ech, nie ma to jak ukochane miejsce na Ziemi :)
    Piękne zdjęcia. Dziewczyny wzięły sporo wdzianek ;) Widać, że są zachwycone wyjazdem. :) A to ubranko od Gooliope to tak bez problemu pasuje na Barbinki??? Jak patrzę na stojącą u nas, to dość spora dziewczynka :]
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą garderobą miałam niezłą zabawę ;-) fajnie było siedzieć wieczorami i przebierać panny do następnej sesji ;-) Total;ne odstresowanie :-) Strój dużej monsterki nie pasuje tak idealnie, jak mogłoby się wydawać na zdjęciach. Ramiączka są lekko luźne, a z tyłu nie dopina się na pleckach całkowicie. Jednak do sesji zdjęciowej może być :-) Pozdrawiam serdecznie. Buziaki!

      Usuń
  21. Cudne panny i cudne zdjęcia! Te w arabskim stroju najbardziej mi się podobają. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się ciesze z tak przychylnego odbioru. Pozdrawiam serdecznie. Uściski!

      Usuń

___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *