Moja mała modelka odwiedziła fabrykę papirusów w Kairze, gdzie kupiła obraz namalowany na papirusie. Zdjęcia zostały zrobione oczywiście w ramach udziału w projekcie #travelingdollpants, o którym już pisałam w poprzednich postach.
Zdecydowanie zaniedbałam bloga, a fotorelację z realizacji projektu "podróżujących spodni" dodaję ze znacznym opóźnieniem. Wybaczcie. Obecnie spodnie znajdują się już w Grecji, a zdążyły przez mijające tygodnie odwiedzić USA oraz Hiszpanię.
Dodam nawet, że w Hiszpanii ukazał się artykuł, którego zdjęcie podesłała mi znajoma, a znalazły się w nim fotki z moich egipskich poczynań w ramach projektu. Także trochę się działo...
Zdecydowanie muszę tu powycierać pajęczyny i kurze! A to wszystko przez pędzące bez opamiętania życie i moje perypetie z przeprowadzką, którą aktualnie uskuteczniam. Dziękuję Wam jednak za odwiedziny i przemiłe komentarze. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
-Wasza Aya!
________________________
PS. I jeszcze fotka od znajomej z Hiszpanii:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz