Witajcie, Kochani.
Ostatnio męczę Was tematem Miniaturowego Roswell i dzisiaj nie będzie inaczej. No mam wenę i fazę na działanie, nic na to nie mogę poradzić. Dziękuję zatem, że trwacie przy mnie, dzielnie komentując i wspierając. Do tego stopnia mnie wkręciło, że zrobiłam drugiego bloga, do którego odnośnik zanjdziecie tutaj w zakładkach na górze. Pomyślałam, że tam będę wstawiała więcej, już wyłącznie dla zainteresowanych tematem, a tutaj Wam trochę odpuszczę.
Dzisiaj pokażę jedynie jak obecnie wygląda diorama zaplecza restauracji Crash Down. Zrobiłam umywalkę, doszło kilka rekwizytów - niektóre wykonałam sama, inne kupiłam na Aliexpress, bawiąc się przy tym wyśmienicie.
Już nie przedłużając, zapraszam do oglądania zdjęć poniżej, no a tych z Was, którzy lubili serial i chętnie podglądają kolejne etapy mojej pracy z nim związanej, zapraszam na bloga o Roswell.